Cześć dziewczyny!
Nie, nie, nie bójcie się! Nie jestem psychopatyczną dziewczyną w patologicznym związku :)! Wszystko, co zobaczycie poniżej jest zrobione na potrzeby projektu Kobieta Kameleon u Domi :). To już ostatni tydzień zabawy, w którym królować miał makijaż artystyczny. Długo zastanawiałam się, jak podejść do tematu. Pojawiło się kilka pomysłów, ale wczoraj postanowiłam ucharakteryzować mojego M. dla zabawy i poćwiczenia (robiłam to pierwszy raz) i w sumie stwierdziłam, że "makijaż" nadaje się na projekt :P.
Muszę przyznać, że jestem zadowolona ze swojego dzieła, mimo że na pewno są jakieś niedociągnięcia! M. miał bardzo realistycznie zmasakrowaną twarz :P. Ranę na policzku wykonałam za pomocą kleju do rzęs, ale miałam go trochę mało, dlatego ranka jest trochę delikatniejsza, natomiast ranę na czole sponsoruje guma do żucia :P. Muszę przyznać, że taka charakteryzacja nie jest trudna w wykonaniu, wystarczy czarny eyeliner i trochę czerwonej szminki oraz bordowe, fioletowe cienie do powiek. Aż nabrałam ochoty na to, żeby na nim poćwiczyć inne charakteryzacje :).
Jak Wam się podoba? Można by się nabrać ;)?
rewelacyjnie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńTy podła kobieto. Jak tak można :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wyszło! ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa pobicie z klasą :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wam to wyszło :D aż narzuca się stwierdzenie męski bokser :)))
OdpowiedzUsuńpięknie, bardzo realistycznie :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie przybliżenia to można by pomyśleć, że naprawdę go pobiłaś ;)
Haha, otworzyłam Twojego bloga i się przeraziłam! Ale po chwili doczytałam o co chodzi i nieźle się uśmiałam. Myślę, ze wyszło Ci to naprawdę fenomenalnie, bardzo realistycznie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło, wygląda bardzo realistycznie ;)
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam tego przystojnego Pana tak pociętego to mi się serce zatrzymało. szok, wygląda jak ofiara przemocy domowej. Ale to świadczy tylko o tym jak świetnie wyszła Ci ta praca, brawo!
OdpowiedzUsuńSuper, szczególnie podbite oko! :D Twój M. jest bardzo podobny do mojego znajomego :)
OdpowiedzUsuńCałość wygląda super, ale właśnie jak się zbliża to widać lekkie niedociągnięcia, chociaż jak na pierwszy raz to rewelacja!
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt uzyskałaś, zdolniacha z Ciebie ... bardzo realistyczny, makabryczny make up - oczywiście potraktuj to jako komplement :D
OdpowiedzUsuńPrzykleiłaś facetowi do czoła gumę do żucia? hahahaha xD dobra jesteś!!!
OdpowiedzUsuńświetnie !
OdpowiedzUsuńDla mnie tam rewelacja, w ogóle bym nie wpadła na to, że robisz to pierwszy raz, wygląda na prawdę nieźle, spodziewałabym się takiej charakteryzacji po kimś, kto na prawdę sporo ćwiczył. Take Lola masz potencjał :D
OdpowiedzUsuńPs. Guma do żucia na czole... buhahahaha. :D
o matko świetnie Ci to wyszło, zwłaszcza na czole! :D
OdpowiedzUsuńO kurczę, w życiu bym nie pomyślała, że można w taki sposób użyć gumy do żucia:D Haha gratuluję pomysłowości, super wyszło :)
OdpowiedzUsuńoj. groźna babeczka z Ciebie ;) bardzo realistycznie wyszło. gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMój chłopak nigdy by sie na to nie zgodził, nie ma szans :p swietnie Ci wyszło, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że pisałam tu komentarz a jednak nie... Mój mężczyzna pytał się czy tak potrafię, ale powiedziałam mu, że to już jest Mistrzostwo :D:*
OdpowiedzUsuń