wtorek, 27 sierpnia 2013

Marmurkowe lakiery Lemax!

Cześć dziewczyny!

Na blogach panuje boom na marmurkowe lakiery Lemax. Kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy, przepadłam i ja! Bez wahania zamówiłam je na allegro. Skusiły mnie nie tylko niezwykłym wykończeniem, ale i ceną ;). Podekscytowana czekałam na moją przesyłkę, nie malowałam paznokci, żeby od razu nałożyć któryś z marmurków. Ale to była naprawdę pechowa przesyłka. Na lakiery czekałam 3 tygodnie, codziennie wypatrując listonosza. Sprzedawca nie odpowiedział na maila, w końcu tam zadzwoniłam. Okazało się, że moja przesyła przypadkowo została pominięta! No nic, sprzedawca przeprosił i obiecał dorzucić coś do paczki. Na drugi dzień listonosz w końcu zapukał do drzwi! Zobaczcie, co na mnie czekało po otwarciu paczki...




Jeden z gratisowych lakierów uległ zniszczeniu podczas transportu :(. Cała zawartość butelki się wylała, zabrudziła wszystkie pozostałe lakiery! Oczywiście zaraz telefon do sprzedawcy i właśnie czekam na paczkę od niego z nowymi lakierami. Cieszę się, że sprzedawca przyśle mi jeszcze raz marmurki, zniszczony gratis i jeszcze jakieś lakiery :). Buteleczki oczyściłam zmywaczem i prezentują się tak :D


Pierwszy z lewej to jeden z gratisów - pochodzi z serii pastelowej i wydaje mi jest to kolor nude. Nie chcę zapeszać, ale to chyba taki odcień, jakiego szukałam!

Lakiery prezentują się pięknie, od razu nałożyłam na paznokcie jeden z nich. Wkrótce Wam zaprezentuję je wszystkie ;)!

Was też zauroczyły te lakiery? Znacie?

19 komentarzy:

  1. Miałam je, ale niestety nie wersje marmurkowe :< Szkoda, że z twoją przesyłką działy się takie rzeczy, no ale na szczęście sprzedawca ładnie się zachował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sprzedawca zachował poziom :D Miałam jeszcze w paczce pilnik, ale zapomniałam dodać do fotki :)

      Usuń
  2. ładne i kuszą mnie bardzo :)
    ale moje pudło już się ugina od lakierów, więc chwilowo się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim pudełku lakiery się już nie mieszczą :D

      Usuń
  3. oj szkoda, ten róż był najładniejszy. moje przesyłki też często nie przybywają w idealnym stanie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro przyjdzie mi nowy, mam nadzieję nienaruszony, różowy neonek :)

      Usuń
  4. Dzisiaj zakupiłam marmurki stacjonarnie. Stoją na półce i krzyczą "Użyj, użyj, użyj!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. btw - mam nieodparte wrażenie, że masz 2 różowe marmurki zamiast jednego fioletowego ( 2-gi i 5-ty od prawej )

      Usuń
    2. Kiedy je dostałam, nie zwróciłam na to uwagi, bo wiedziałam, że w tej piątce są dwa podobne różowe lakiery. Dzisiaj patrzyłam na nie w świetle dziennym i również przyszło mi na myśl, że są takie same. Teraz potwierdziłaś moje obawy!

      Usuń
  5. a ja je pierwszy raz na oczy widzę :P szybko pokazuj je na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tyle dobrego, że sprzedawca jest honorowy :) nominowałam Cię do tagu, będzie mi miło jeśli odpowiesz :))

    http://sandy-osman.blogspot.com/2013/08/luzny-post-czyli-7-faktow-o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze nigdy nie mialam takiej niespodzianki po otwarciu paczki,a u mnie pewne zmiany
    wrzucialam dzis pierwszy filmikna youtube
    jesli masz ochote zobaczyc-zapraszam+bedzie mi milo
    oczywiscie to debiut wiec z mocnym przymruzeniem oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam, ale gratulują wyrozumiałego sprzedawcy. Nie każdy postąpił by tak kulturalnie, zwłaszcza sprzedający na Allegro :))

    OdpowiedzUsuń