Konturowanie na mokro? Nie taki diabeł straszny, jak go malują || Face Contour Mix z Kobo Professional

Cześć!

Konturowanie zawsze było dla mnie sporym wyzwaniem. Przez długi czas miałam wrażenie, że robię to źle, coś mi zawsze nie pasowało. Nadal nie uważam, żebym robiła to rewelacyjnie, jednak chcę pokazać Wam efekty konturowania na mokro. Od zawsze używałam do tego celu bronzerów w kamieniu. Ostatnio moim ulubieńcem stał się bronzer z Kobo Nubian Desert, śmiem twierdzić, że jest to najlepszy bronzer, jaki kiedykolwiek miałam. Bardzo lubię markę Kobo, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie od nowości Face Contour Mix. Jest to nic innego, jak zestaw kremowych podkładów do konturowania twarzy. Chciałam się przekonać, która opcja - konturowanie na sucho czy na mokro - będzie dla mnie lepsza. Obawiałam się, że kompletnie nie będę umiała się posłużyć tym zestawem. Poniżej zobaczycie zestaw zdjęć, są to moje pierwsze kroki z konturowaniem na mokro, ale efekt bardzo mi się podoba :).

 Na powyższym zdjęciu mam makijaż jedynie oczu. Twarz jest całkowicie sauté.

 Nałożyłam podkład Max Factor Face Finity All Day Flawless 3in1 oraz kamuflaż pod oczy Catrice.

 Zaczynamy konturowanie! Należy pamiętać, że kremowe podkłady nakłada się na nieprzypudrowaną twarz. Użyłam jaśniejszego brązu z tej palety. Brąz nakładam w miejsca, które chcę wyszczuplić/schować, natomiast jasny kolor powinien znajdować się w miejscach, które mają być uwydatnione i rozjaśnione, skupiające światło i wzrok. 

Pozostało nic innego, jak rozetrzeć wszystkie granice. Do roztarcia ciemnego podkładu użyłam pędzla o stożkowym zakończeniu. Mój pędzelek otrzymałam od sklepu Born Pretty Store, ale występuje on także w zestawie tzw. chińskich puchaczy ;). Jasny podkład został roztarty płaskim pędzlem do podkładu Hakuro H51.

Całość przypudrowałam. Jest to konieczne, by zagruntować podkłady i scalić całość. Poza tym, podkłady do konturowania Kobo mają tłustawą konsystencję. Użyłam pudru ryżowego Pierre Rene. Na policzki naniosłam róż i rozświetlacz Wibo Diamond Illuminator. 

I gotowe :)! Moim zdaniem jest różnica, twarz wybrała wielowymiarowości i nie jest płaska. 

Face Contour Mix kupiłam w Naturze za 12 zł w promocji. Cena regularna wynosi 19,99 zł. Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się kupić to kółeczko! Powiem szczerze, że efekt podoba mi się bardziej niż z użyciem zwykłego bronzera na policzki. Co najważniejsze, to na twarzy nie tworzy się sztuczna maska. Całość wygląda naprawdę naturalnie pomimo kilku warstw kosmetyków. Po kilku godzinach wygląda tak samo jak zaraz po nałożeniu. Na pewno obecne niskie temperatury sprzyjają noszeniu "cięższego" makijażu, nie wiem, jak będzie się to zachowywało latem. Póki co jestem bardzo zadowolona :)