Cześć dziewczyny!
Będzie zwięźle, krótko i na temat. Jesień to okres, kiedy moje dłonie stają się wyjątkowo przesuszone. Naszła mnie ochota na kupienie sobie dobrego kremu do rąk. Zazwyczaj przed zakupem, każdy kosmetyk konsultuję z google ;). Tym razem poszłam do drogerii i kupiłam krem na ślepo. I w ogóle nie nauczyło mnie doświadczenie! Stałam przed tą półką z kremami do rąk i kompletnie nie wiedziałam, który wybrać. W zeszłym roku nacięłam się na inny krem Eveline no i proszę - znów sięgnęłam po krem tej firmy.
Mowa o glicerynowym, superskoncentrowanym kremie-masce do rąk i paznokci z kozim mlekiem, witaminą E i masłem karite!
Krem rzekomo ma intensywnie nawilżać, głęboko odżywiać i regenerować, rozjaśniać przebarwienia oraz wzmacniać paznokcie. Co za bzdura! Krem nie robi totalnie NIC, a nawet powiedziałabym, że przesusza dłonie jeszcze bardziej. Jedyne co mi się w nim podoba, to zapach (jak krówki) i opakowanie, ale chyba nie o to chodzi. Krem ma żelową konsystencję, która przy rozsmarowywaniu robi się wodnista. Wchłania się w tempie błyskawicznym, już po około 10 sekundach nie czuć w ogóle, że czymkolwiek się smarowało dłonie. Dłonie można mazać co chwilę i nie czuć żadnej różnicy, skóra nadal jest sucha i nieprzyjemnie napięta. Ja rozumiem, że tłusta warstwa na skórze też nie jest pożądana, no ale cholercia, krem jednak powinien nawilżać!
Jestem na nie. Jak lubię firmę Eveline, tak z tym kremem to kompletna wtopa. Teraz już wiem raz na zawsze, żeby omijać ich remy z daleka! Czy któraś z Was miała ten krem i była tak niezadowolona?
przynajmniej z wchłanianiem nie kłamali ;P
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam ale szkoda, że dla ciebie okazał się bublem.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki bubel się okazał. Ja lubię kremy Zaji do rąk. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję. ;)
Taka dobra marka i bubel. Ale dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńmiałam i potwierdzam!
OdpowiedzUsuńnie lubię bo jest mocno wodnisty
OdpowiedzUsuńSzczerze, to ta firma na prawdę rzadko do mnie przemawia, raczej nie interesują mnie ich produkty, chociaż nie mówię, że jestem totalnie na nie, wyjątki się zdarzają. Szkoda, że tak się zawiodłaś...:/
OdpowiedzUsuń:)
Ale za to uwielbiamy balsamy z Eveline :D
OdpowiedzUsuńMiałam, szału może nie robi ale u siebie czuje różnice na skórze, nie przesuszał mi dłoni.
OdpowiedzUsuńJa coraz bardziej zrażam się do Eveline, moim zdaniem firma się pogarsza...
OdpowiedzUsuńMiałam go i pomimo braku szału jakoś przyjemnie się go używało..
OdpowiedzUsuńnie znam ale dobrze wiedzieć że się nie spisuję tak jak trzeba...
OdpowiedzUsuń