Cześć dziewczyny!
Co prawda mamy już listopad, ale chciałam Wam jeszcze pokazać moje październikowe zdobycze. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że trochę się tego nazbierało, więc i post się pojawia ;).
Jestem na etapie poszukiwania idealnego kremu do rąk. Pisałam Wam już o bublu Eveline, kupiłam różowego Garniera, bo wiele osób go polecało. Stwierdzam, że nie do końca jest to to, czego oczekuję, szukam dalej ;). Chętnie poczytam, które kremy polecacie do bardzo suchych rąk.
Dzisiaj wyszłam z Hebe z transparentnym pudrem matującym z Essence. Miałam wersję sypką i postanowiłam sprawdzić nowość Essence :).
Polowałam na nowy podkład i dałam szansę taniutkiemu podkładowi Bell, Royal Mat Skin Camouflage w odcieniu 02 Sand. Mile się zaskoczyłam, podkład daje naturalne wykończenie, przy średnim kryciu. I o to mi chodziło!
Na promocji w Naturze skusiłam się na cień My Secret o numerku 521. Na facebooku pisałam Wam, że jestem oczarowana jego pigmentacją. Zdecydowanie chcę więcej :). Za 4,99 zł można sobie pozwolić, a co ;). Z kolorówki wpadł do mnie cień Pierre Rene, 108 Lilac Harmony. Wygląda, jakby był mokry, jest metaliczny, piękny do dziennego makijażu i nie tylko.
Poszalałam z kolorówką do ust! Na blogach czytałam o świetnych błyszczykach My Secret, Dress Up Your Lips. Z gamy pięciu kolorków wybrałam nr 202. Idealny na dzień!
Dowiedziałam się, że w Biedronce, zamiast kosmetyków Bell, zostaje wprowadzona firma Ladycode. Musiałam wypróbować kremowy błyszczyk w kolorze nude. Był to ostatni taki kolor, więc szybko wpadł do koszyka. Jestem z niego średnio zadowolona, bo smuży i podkreśla załamania ust.
No i mój dzisiejszy zakup to super trwały, matowy błyszczyk Lovely. W październiku Rossmann zapowiedział tę nowość i gdy tylko zobaczyłam go na ustach, wiedziałam, że musi być mój! Wybrałam kolor z numerkiem 1, jest to nude z domieszką brudnego różu. Na ustach daje mat i długo się trzyma, bardzo przypadł mi do gustu. Niebawem pewnie dowiecie się o nim więcej :).
Pomadka ochronna była dołączona gratis do kremu do rąk Garnier. Podoba mi się, nie błyszczy się na ustach, są one za to miękkie i apetyczne.
Na końcu wspomnę o moich pierwszych kredkach do ust. Oczywiście na blogach je zobaczyłam i strasznie spodobała mi się pigmentacja oraz efekt, jaki dają na ustach. Nigdy wcześniej nie myślałam, żeby malować usta kredką :). Kupiłam kolor 06 Satin Mauve oraz 07 Cute Pink z Essence. Z tego Satin Mauve na moich ustach nie wygląda za dobrze, za bardzo wpada w fiolet.
Na końcu pokażę Wam jeszcze dwie paczuszki, które dostałam wczoraj. Obie to wygrane w rozdaniach.
Pierwsza paczka jest od Arcy Joko, zobaczcie, same wspaniałości :)! Piękną biżuterię wygrałam u byilu
Czy u Was październik był równie obfity :)?
czekam na recenzję tego błyszczyka z lovely :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, błyszczyk z Lovely mnie mocno zaciekawił. :)
OdpowiedzUsuńDo suchych rąk ja polecam mixe bądź garniera z tym, że czerwonego ;)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo pasuje krem do rąk z mocznikiem Balea, jak będziesz miała okazję, to zobacz :) jest lekki, ale jednocześnie treściwy.
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się kolor błyszczyka Ladycode, ale skoro podkreśla załamania, to u mnie odpada...
no ja nie narzekam na październik, z resztą jak na każdy miesiąc,bo zauważyłam, że w każdym 'coś' wpadnie i buźka się cieszy,hihi :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego pudru matującego Essence. Czekam na jakąś recenzję :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też kolor tego błyszczyka Lovely :)
Czekam na recenzję cieni:) Fajne nowości;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy i wygrane :) piękne błyszczyki
OdpowiedzUsuńniestety u mnie też dużo nowości :( powinnam mieć specjalny dodatek upiększający do wypłaty :D
OdpowiedzUsuńBył obfity :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego używania!
ciekawa jestem tego pudru sypkiego Essence:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych. Świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńfajne produkty do ust i bransoletka, nie lubiłam tego kremu eveline
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten puder z Essence się nie sprawdził - tyle tylko że w wersji sypkiej :)
OdpowiedzUsuńOwszem, też był obfity :D
OdpowiedzUsuńrównież mam ten puder z Essence i bardzo go lubię, faktycznie nieźle matuje! :D
Ciekawe nowości, nic z tego wszystkiego nie znam, ani nie miałam okazji używać... :)
OdpowiedzUsuńPodkład z Bell miałam i sprawdził się bardzo fajnie, świetnie krył.
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ten puder z Essence:)
OdpowiedzUsuńMam tę pomadke z Garniera i sprawdza się u mnie świetnie : )Super nawilża usta, szczególnie jesienią i zimą. Fajnie tu wiec dodaje do obserwowanych : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam ten cień z pierre rene :D A błyszczykz lovely faktycznie wygląda fajnie :D
OdpowiedzUsuńJak ja chciałabym umieć robić ładne kreseczki :D
OdpowiedzUsuńsuper blog :D widać że lubisz testować też kosmetyki :D ale moze mogłabyś mi polecić fajną pomadkę w kolorze nude ? :D lub jakąś w jasnym kolorze zeby mi je nawilżała ? :D pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mogę Ci polecieć pomadkę nawilżającą z Celii, jest cała gama kolorków nude. Jeśli miałabyś problem z jej znalezieniem, to wtedy polecam Wibo Elixir, kolor nude to bodajże numerek 05, mam taką tylko że w kolorze różowym i jest świetna! Fajna też jest szminka Catrice Be Natural :).
Usuń