niedziela, 24 listopada 2013

Intensywny kolor na ustach z lip linerami Essence

Cześć dziewczyny ;)!

Miał być dzisiaj makijaż krok po kroku, którego dawno nie było. Zrobiłam makijaż, zdjęcia, obrobiłam je w programie i... efekt mi się nie spodobał na tyle, by makijaż publikować na blogu :P. Zamiast tego pokażę Wam kolejne kosmetyki do ust! Dziś pierwsze skrzypce będą grały lip linery marki Essence.


Muszę przyznać, że nigdy nie używałam kredek do ust. I gdyby nie blogi, które przeglądam, pewnie by tak pozostało. Jednak trafiłam na swatche lip linerów i przepadłam :). Zachwyciły mnie intensywnością koloru, musiałam mieć!


Kredkę 07 Cute Pink kupiłam jako drugą w kolei. Bardzo spodobał mi się kolor, a ja dobrze czuję się w intensywnym różu. Kredka jest bardzo miękka, z łatwością można obrysować kontur ust i je wypełnić. Zaletą jest ogromna pigmentacja! Producent podaje, że kredki są wodoodporne. Tutaj nie do końca się zgodzę, bo przy próbie jedzenia, czy picia zostawia ślady. Zgodzę się natomiast z tym, że jest bardzo trwała. Dopóki nie zjemy czegoś wytrzymuje na ustach w nienaruszonym stanie! Ostatnio z zegarkiem na ręku sprawdzałam - nałożyłam ją na usta rano, gdzieś przed 7, a po skończonym dniu praktyki, około 13, spojrzałam w lustro, a moje usta nadal były różowiutkie i nierozmazane :). Sama kredka na ustach jest dość sucha, dlatego ja na kredkę nakładam bezbarwną pomadkę ochronną, możecie to zobaczyć na drugim zdjęciu. Taki zabieg nieco skraca jej czas pozostania na ustach i sprawia, że kredka może zbierać się w wewnętrznej stronie ust.


06 Satin Mauve kupiłam jako pierwszą. Chciałam wybrać bardziej naturalny odcień, nadający się na co dzień. Myślałam, że Satin Mauve będzie dobrym wyborem, jednak się pomyliłam. Kolor kredki wpada w ciemniejszy brąz z jakąś domieszką fioletu, przez co bardzo odznacza się na ustach i niezbyt dobrze się w niej czuję. Oczywiście właściwości tej kredki są dokładnie takie same, jak tej drugiej, dlatego zdecydowałam się na zakup innego kolorku. 


Za cenę 4,99 zł dostajemy świetne kredki do ust. Moim zdaniem usta pomalowane kredkami są wyraźniejsze i pełniejsze, niż pomalowane samą szminką. Z pewnością dlatego, że kredka dokładnie zaznacza kontury ust. Czy są jakieś wady? Można do nich zaliczyć to, że często trzeba je temperować, przez co kredka szybko się zużywa. Ale za taką cenę nie stanowi to aż takiego problemu ;).

Jak wspomniałam, są to moje pierwsze tego typu produkty do ust, ale na pewno nie ostatnie. Kusi mnie jeszcze kolorek nude, a że teraz jest promocja w Hebe, to możliwe, że się skuszę :).

25 komentarzy:

  1. już któraś notka, po której stwierdzam, że masz prześliczne usta! Kredki jak za taką cenę prezentują się niesamowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciemniejsza niesamowicie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o matko, zakochałam się, jakie Ty masz piękne usta!!! Chcę te kolorki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cute Pink podoba mi się najbardziej, Satin Mauve dla mnie ma za dużo brązowych tonów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam 10 Femme Fatale, ale jakoś jej nie używam, chyba ze względu na mocny kolor :P
    A usta masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje usta są fenomenalne :) mogłabyś z powodzeniem reklamowąc szminki etc :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Ale piękne! I w tej cenie warto się skusić. Chyba skoczę do natury w najbliższym czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O mamusiu! Coś pięknego, nie dość, że cudne kolory to jeszcze Twoje usta...;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne masz usta, idealny kształt i w ogóle :) a te lip linery cudne!

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne usta! kolory też mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ ty masz piękne usta!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Po pierwsze śliczne usta, po drugie kolory również! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię te kredki, mam dwie i na pewno kupię ich więcej bo są boskie!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale świetne! jutro polecę po nie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne kolory! Boski kształt ust!
    Zazdroszczę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy ja już mówiłam że uwielbiam Twojego bloga a mój portfel jednocześnie go nie cierpi?! :) Strasznie dużo kosmetyków pokazujesz, które potem ja chcę mieć :D Tak apropos kupiłam już matową pomadkę od Lovely, uwielbiam jej efekt choć masakrycznie wysusza mi usta, no ale i tak ją noszę teraz ciągle :) kupiłam też drugą na rozdanie w przyszłości :D No a teraz myślę nad Lip linerem tia...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wczoraj kupiłam czerwień i miałam już brać 07 jednak zostawiłam i żałuję :((

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie usta to aż szkoda malować zwykłym nude!:P Zostań przy tych soczystych kolorkach:P

    OdpowiedzUsuń
  19. O jaaa ale masz piękny kształt ust, jakie symetryczne i pełne!! :O Piękne!! Konturówki wyglądają na nich zniewalająco *___*

    OdpowiedzUsuń
  20. juz dopisuje do wish listy, boze i ta cena... usta masz prowokujaco piekne

    OdpowiedzUsuń