Cześć!
Około roku temu zmieniłam swój stary, poczciwy, zwykły telefonik na wymarzonego smartphone'a. Od razu wpadłam w szał instalowania aplikacji, ale czas zweryfikował, które rzeczywiście są przydatne. Mój telefon ma system Android i sklep Play daje możliwość wyboru w tysiącach aplikacji! Poniżej pokażę Wam osiem z nich, które uważam, że są bardzo przydatne i nawet ułatwiają codzienne życie :). Cztery z nich należą do tzw. fit-aplikacji. Co sprawia, że decyduję się na daną aplikację? Bardzo ważny jest dla mnie czytelny, prosty interfejs. Tak, minimalistka ze mnie :).
Runtastic jest alternatywą dla Endomondo, która bardziej przypadła mi do gustu niż słynne Endo. Ja tego programu używam tylko do biegania, ewentualnie do rowerku w domu, ale jest też mnóstwo innych sportów do wyboru. Aplikacja liczy czas, przebyte kilometry, średnie tempo oraz ilość spalonych kalorii. Kiedy bieg jest zakończony mamy wgląd do informacji o maksymalnym tempie oraz różnicach w wysokości, jakie pokonaliśmy. Dzięki GPS zaznacza trasę biegu, nie zdarzyło się, albo lokalizacja została zgubiona. Kiedy biegnę, damski głos informuje mnie, kiedy przebiegłam kilometr, ile w tym czasie spaliłam kalorii i ile czasu mi to zajęło. Na stronie runtastic.com mam założone swoje konto i zaraz jak po bieganiu wracam do domu, telefon łączy się za pomocą wifi z kontem i przesyła wszystkie informacje o treningu. Na koncie mam kalendarz, gdzie zaznaczają się poszczególne treningi, mnóstwo podsumowań i statystyk. Program jest przejrzysty i łatwy w obsłudze, polecam!
Libra to program, który pozwala kontrolować masę ciała. Można codziennie wprowadzać swoją wagę, a aplikacja umieszcza dane na przyjaznym dla oka wykresie. Ale to nie wszystko - kiedy ustawimy sobie swój cel, w moim przypadku 55 kg, aplikacja na podstawie danych, tempa chudnięcia obliczy, kiedy osiągniemy swój cel. Na bieżąco jest także obliczane nasze BMI. Są dostępne także statystyki, w których widzimy, ile kilogramów chudniemy oraz ile kcal tracimy w tydzień, 15 dni, miesiąc, 3 miesiące, pół roku i rok. Na ekran można dodać widget, co ułatwia wprowadzania wagi do bazy danych, a dodatkowo widzimy na nim ostatnią naszą aktualizację.
Money Zoom to aplikacja, która pomoże zapanować nad naszymi wydatkami! Jest to aplikacja, której używam najkrócej, ale bardzo mi się spodobała, dzięki czytelnemu interfejsowi. Aplikacja zestawia przychody i wydatki. Ustalamy, ile pieniążków wpływa miesięcznie na konto, limit wydatków, którego nie możemy przekroczyć, a program przelicza ile pieniędzy pozostało na wydanie. Potem w ciągu miesiąca dodajemy nasze wydatki, których wprowadzanie ułatwia mnóstwo kategorii, np. dom, zdrowie, auto, zakupy, czy rozrywka. Dzięki temu, że wydatki można także otagować, pod koniec miesiąca doskonale będzie widoczne na co wydajemy pieniądze i całkiem możliwe, że będzie to jak kubeł zimnej wody, kiedy aplikacja podliczy mi, ile wydaję na totalne, niepotrzebne bzdury!
ING Mobile, to świetna rzecz. Bez potrzeby logowania się na konto przez komputer, mam dostęp do konta, szybko sprawdzam jego stan, mogę robić przelewy i rzucić okiem na konto oszczędnościowe. Aplikacja jest dostępna jako widget na pulpicie, ale bez obaw - nikt nie będzie wiedział, ile kasy mamy na koncie! Na pulpicie widzimy tylko takie coś:
W zależności od tego, jaki przychód sobie ustaliliśmy, to w miarę ubywania pieniędzy, ubywa też tych pomarańczowych prostokącików. Orientacyjnie zawsze wiemy, ile mamy na koncie.
Woman Log to nic innego, jak kalendarzyk cyklu miesiączkowego. Kalendarz prognozuje dni płodne. Wprowadzamy dane o menstruacji i kalendarz pokazuje, kiedy powinna pojawić się następna miesiączka. Po kliknięciu na dany dzień, możemy zaznaczyć, jakie w danym dniu odczuwamy symptomy (nadwrażliwość piersi, senność, apetyt, biegunka, ból głowy, ból w jamie brzusznej i inne, oraz określić intensywność objawów), możemy zaznaczyć, jeśli przyjmujemy tabletki antykoncepcyjne, określić nastrój, wagę, a nawet zaznaczyć, jeśli w danym dniu uprawia się seks :P. Dodatkowo, jeśli miesiączki są nieregularne, to aplikacja bierze to pod uwagę i szacuje, ile będzie trwał następny cykl. Dzień przed okresem pojawia się powiadomienie, że jutro zaczyna się cykl :).
Tabela kalorii to spis produktów spożywczych z podaną kalorycznością, zawartością białka, tłuszczy i węglowodanów. Na górze ekranu jest wyszukiwarka, która ułatwia szukanie. Baza produktów jest dosyć rozbudowana, moim zdaniem warto mieć taką aplikację pod ręką.
Dziennik posiłków to chyba moja najbardziej ulubiona i przydatna aplikacja podczas odchudzania. Szczególnie, jeśli mamy bzika na punkcie liczenia kalorii! Ja sobie wszystko sprawdzałam, chciałam wiedzieć, czy zgadza się kaloryczność. Największym atutem jest to, że można dodawać własne produkty spożywcze, nie ogranicza nas tylko wbudowana baza danych. Program jest bardzo czytelny. Po otwarciu aplikacji widzimy menu, gdzie możemy wybrać produkty, jadłospis, opcję "dodaj produkt", statystyki oraz zapotrzebowanie. No właśnie, aplikacja oblicza nasze zapotrzebowanie dzienne na poszczególne składniki odżywcze, a po wprowadzeniu produktów zjedzonych w danym dniu, możemy porównać, czy nasza dieta przekracza dzienne zapotrzebowanie, czy udaje nam się go nie przekroczyć. Bardzo przydatne!
Latarka to taki gadżet, ale przydatny, miałam okazję kilka razy korzystać w ciemnej uliczce, szukając czegoś pod meblami, a nawet do... oglądania zębów, haha :D Latarka daje zimne, ledowe światło.
Jakie są Wasze ulubione aplikacje? Możecie mi coś polecić :)?
Przyznam że nie znam żadnej z nich ale na pewno przyjrzę się im bliżej :)
OdpowiedzUsuńA ja mam stad latarkę :P
OdpowiedzUsuńchyba obczaje runastic :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z tych aplikacji
OdpowiedzUsuńCałkiem przydatne są te aplikacje ;)
OdpowiedzUsuńGdybym miała normalny telefon to pewnie też bym chciała parę aplikacji :D Super są dla mnie szczególnie dwie. Ta pierwsza bardzo mi się podoba i ta która ułatwia obliczanie okresu że tak powiem i rzeczy z tym związanych. Super sprawa. :)
OdpowiedzUsuńmnie wkurza to, że teraz każda aplikacja, łącznie z obróbką zdjęć, potrzebuje dostępu do internetu ;/
OdpowiedzUsuńSporo tego używasz, Twój telefon to bardzo praktyczny gadżet:)
OdpowiedzUsuńJa rzadko kiedy używam jakiś aplikacji, jesli już są to tylko gry :D
OdpowiedzUsuńAle świetne aplikacje ! Super wpis :)
OdpowiedzUsuńLatarkę używam namiętnie w telefonie xD
OdpowiedzUsuńTa aplikacja do liczenia kalorii chyba by mi się przydała ;P
Myślałam o ściągnięciu Money Zoone, ale potem doszłam do wniosku że w sumie to nie potrzebuję czegoś takiego ;P
Na Google Play można odnaleźć mnóstwo przydatnych aplikacji. I każda z nich ma pełnić inne funkcje, ale przede wszystkim ułatwić nam życie. Nie spodziewałam się, że istnieje aplikacja dotycząca cyklu miesiączkowego :P To może być dosyć ciekawe muszę Woman Log przetestować. Jak się sprawdza u Ciebie?
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z tej aplikacji. Dzień przed okresem przychodzi nawet powiadomienie ;). Bardzo fajne jest pewna opcja: zaznaczasz, ile dni trwa Twój cykl, u mnie dajmy na to 30 dni. I teraz opcje są dwie: albo aplikacja po prostu co 30 dni będzie wyznaczać datę okresu, albo na podstawie średniej obliczy ile dni trwa kolejny cykl. Np. u mnie było 30 dni, 32, 33, 29 itd. i na podstawie tego oblicza ile trwa kolejny cykl :). Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam i rozumiesz :P. U mnie dzięki temu przewiduje co do dnia, nawet jeśli nie są regularne :).
Usuń