czwartek, 19 grudnia 2013

Czy kuracja Bioxsine powstrzymała wypadanie włosów?

Cześć dziewczyny!

Szczerze mówiąc włosomaniaczka ze mnie żadna. Moje włosy są wyjątkowo oporne na zabiegi pielęgnacyjne, a dodatkowo są ogromnie gęste, grube, twarde i suche. No i bardzo wypadają, potrafiłam garściami wyciągać włosy, a po myciu w wannie było aż czarno od nich. Pewne też było zatykanie sitka. Znacie to? Kiedy napisała do mnie Pani Natalia z agencji Best Brands PR i zaproponowała przetestowanie "ekskluzywnego produktu do włosów", który ma zapobiegać ich wypadaniu - od razu się zgodziłam!

Kilka dni później w moje łapki wpadła paczuszka, która zawierała szampon, o którym była mowa w mailach Pani Natalii, ale także serum w ampułkach.


Pospiesznie przystąpiłam do kuracji i powiem szczerze - byłam bez większych nadziei. Nauczona doświadczeniem, że moim włosom to już nic nie pomoże.

Muszę przyznać, że całość wygląda naprawdę ekskluzywnie. Szampon był jeszcze opakowany w kartonik. Opakowanie z serum jest bardzo solidne i ładne. Kryje w sobie 24 szklane ampułki wypełnione po brzegi serum oraz dwa plastikowe zakończenia, jedno służy do odłamania i otworzenia ampułki, a drugie służy do aplikacji na skalp.


Zacznę może do obietnic producenta. Szampon pójdzie na pierwszy ogień.

Dlaczego Bioxsine?
Szampon Bioxsine to ziołowy szampon opracowany specjalnie dla osób borykających się z problemem wypadania włosów oraz/lub osób pragnących wzmocnić włosy i nadać im sprężystość. Specjalny ziołowy składnik zawarty w Bioxsine, Biocomplex B11 zapobiega wypadaniu włosów. Zwiększa gęstość i wzmacnia włosy, a regularne i ciągłe stosowanie szamponu sprzyja wzmacnianiu aktywnych mieszków włosowych.
Bioxsine delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy dostarczając niezbędnych witamin i minerałów, zapewnia sprężyste, silne i zdrowe włosy.

Potwierdzone wyniki:
Skuteczność i bezpieczeństwo szamponu Bioxsine potwierdzono w badaniach klinicznych.

Badania skuteczności potwierdziły, że Bioxsine:
>> Ciągłe i regularne stosowanie pomaga zapobiegać wypadaniu włosów,
>> Pobudza wzrost nowych włosów,
>> Rewitalizuje słabe cebulki włosów, nadając im sprężystość, objętość i połysk

Badania bezpieczeństwa potwierdziły, że Bioxsine:
>> nie wywołuje żadnych skutków ubocznych,
>> Posiada pH odpowiednie dla skóry głowy,
>> Nie powoduje reakcji alergicznych ani podrażnień,
>> Jest dermatologicznie bezpieczny.

Badania kliniczne potwierdziły, że szampon Bioxsine
>> u 70% badanych zapobiegał wypadaniu włosów
>> u 40% badanych nastąpiło zwiększenie ilości włosów
(wyniki badań uzyskane po 8 miesiącach regularnego stosowania szamponu Bioxsine)

Skład:
Aqua, Magnesium Laureth Sulfate & Disodium Laureth Sulfosuccinate, Biocomplex B11 Extract, Sodium Myreth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG/PPG - 120/10 Trimethylpropane Trioleate & Lauryth-2, Propylene Glycol, Honey, Trimethylsilylamodimethicone,&C11-15 Pareth-7&C12-16 Pareth-9&Glicerin&Trideceth-12, Parfum, Sodium Chloride, C12-C13 Alkyl Lactate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonum Chloride, Benzyl Alcohol, Methylisothiazolinone, Citric Acid

Na opakowaniu znajduje się także trochę informacji, m. in. możemy przeczytać o:

Cykl rozwoju włosa:
Cykl rozwoju włosa składa się z trzech faz: anagenu, katagenu i telogenu. Po okresie aktywnego wzrostu (anagen) następuje krótki okres stagnacji (katagen), bezpośrednio prowadzący do fazy spoczynku (telogen). Po przejściu pełnego cyklu włos wypada, a na jego miejscu wyrasta nowy, zdrowy włos. Podczas całego cyklu każdego dnia tracimy przeciętnie 100 włosów.

Co powoduje wypadanie włosów?
Istnieją różne przyczyny, między innymi czynniki środowiskowe, zanieczyszczenia powietrza, stres, zmęczenie, złe odżywianie się, chroniczne choroby, niektóre lekarstwa, przyczyny hormonalne, skłonności genetyczne i stosowanie szkodliwych substancji chemicznych, które mogą wpływać na przyspieszenie wejścia włosa w fazę spoczynku, intensyfikując wypadanie włosów. Najczęstsze objawy kwalifikujące się do terapii przeciw wypadaniu włosów to wzrost wypadania, przerzedzanie się włosów lub ich niezdrowy wygląd.

Moja opinia:

Szampon znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 300 ml. Butelka wygląda bardzo estetycznie, zamyka się na klik, otwór, przez który wydostaje się szampon jest dostatecznie duży, by nie sprawiał problemów z wydobyciem. Szampon jest koloru coca coli :). Pachnie typowo ziołowo, trochę słodkawo. Nie każdemu się spodoba ten zapach, jednak mi używało się go z przyjemnością. Szampon jest bardzo wydajny - te 300 ml zużywałam ponad 2 miesiące! To wszystko dzięki temu, że już niewielka ilość wystarcza na umycie głowy, bo szampon ma bardzo dobre właściwości pieniące. Bioxsine bez problemu zmywa także olej z włosów. Nie powoduje plątania się włosów, nawet moje gęste włosy można było bez problemów rozczesać po umyciu nawet bez stosowania odżywki. I tak też robiłam - w czasie kuracji nie używałam odżywek, by nie zakłócić działania i dobrze ocenić jego właściwości. Pewnie jesteście ciekawe moich wrażeń? Moja pierwsza obserwacja dotyczyła świeżości włosów po umyciu. Zawsze myłam włosy co 2 dni, już w drugi dzień po umyciu, wieczorem, wyglądały źle. Wiecie, jak byłam zaskoczona, kiedy w 4 dzień po umyciu moje włosy nadal wyglądały świeżo? Nie zdarzyło mi się to jeszcze z żadnym szamponem! włosy wyglądały świetnie przez 4-5 dni! Dla mnie jest to rewelacyjny wynik. Szampon dobrze się rozprowadzał, bez problemów się go zmywało, nie podrażniał skóry głowy. Podczas stosowania miałam same pozytywne odczucia, ale wiadomo - czekałam na dalsze efekty w postaci ograniczenia wypadania włosów. Szampon stosowałam razem z serum Bioxsine:


Od producenta:

Ziołowa formuła Bioxsine przeciw wypadaniu włosów (Serum) została opracowana specjalnie dla osób borykających się z problemem utraty włosów oraz/lub osób pragnących wzmocnić włosy i nadać im sprężystośći. Cała seria składa się z 24 fiolek o pojemności 6 ml.

Dzięki zawartości Biocomplex B11, Bioxsine:
>> Pomaga zapobiegać wypadaniu włosów
>> Wspomaga wzrost nowych włosów,
>> Wzmacnia aktywne mieszki włosowe,
>> Zwiększa gęstość i rewitalizuje włosy,
>> Nadaje włosom objętość i przywraca sprężystość,
>> Pochodzenie roślinne gwarantuje brak skutków ubocznych,
>> Posiada pH odpowiednie dla skóry głowy i nie powoduje reakcji alergicznych ani podrażnień,
>> Nie zawiera barwników i substancji zapachowych,
>> Nie skleja włosów i jest łatwy w użyciu.

Sposób stosowania:
Umyć włosy szamponem Bioxsine i osuszyć ręcznikiem. Nakładać serum Bioxsine na wilgotne i czyste włosy, zaczynając w miejscu wypadania włosów i stopniowo pokrywać cały obszar porośnięty włosami. Okrężnymi ruchami wmasować preparat opuszkami palców przez około minutę tak, aby skóra wchłonęła serum. Nie spłukiwać. Serum Bioxsine można stosować w ciągu dnia lub wieczorem. Należy jednak pamiętać, aby preparat pozostał na włosach przez minimum 8 godzin.

Skład:
Aqua, Biocomplex B11 - Herbal Extract, Mel/Honey, Phenoxyethanol, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-diol, Citric Acid

Moja opinia: 


Serum, jak już wspomniałam, znajduje się w szklanych ampułkach. Całość osadzona jest w "stojakach" z gąbki. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, wszystkie ampułki mamy w jednym miejscu.


W opakowaniu są także dwa zakończenia - do odłamania końcówki ampułki, żeby się nie pokaleczyć oraz to aplikacji na skórę głowy. Dzięki temu aplikacja jest bardzo higieniczna i serum rozprowadza się bezproblemowo! Preparat nie pachnie w ogóle, ma konsystencję wody i jest brązowy, podobnie jak szampon. Nie obciąża włosów, nie skleja ich i nie skraca czasu ich świeżości.

A teraz napiszę o tym, co zapewne interesuje Was najbardziej, czyli EFEKTY!

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, naprawdę. Jest to pierwszy preparat, którego efekty działania widzę na swoich włosach. Mniej więcej pod koniec kuracji zauważyłam nawet baby hair! Przy mojej ilości włosów nigdy nie miałam świeżych, malutkich dzidziusiowych włosków :). To był pierwszy efekt kuracji. Pisałam o tym, że włosy były bardzo długo świeże, nie wymagały tak częstego mycia. A co z ograniczeniem wypadania włosów, zapytacie? To mogę Wam pokazać:


Zbierałam włosy :). Na zdjęciu po lewej widzicie włosy, które wypadły przed zastosowaniem kuracji. Włosy zaczęłam zbierać wieczorem, po umyciu włosów i zbierałam je przez cały następny dzień zarówno z grzebienia, jak i z ubrań, czy po prostu zbierałam to co, zostało mi w dłoniach po przeczesaniu ich palcami.
Zdjęcie obok natomiast przedstawia włosy, które wypadły po zakończonej kuracji. Zbierałam je tak samo - od wieczora po umyciu, do wieczora dnia następnego. Od razu mówię, że takie włosy nie są wdzięcznym obiektem do fotografowania. Ja widzę różnicę i mam nadzieję, że Wy także. Włosy sprzed kuracji zajmują objętościowo więcej miejsca, a po kuracji jest to malutka kuleczka. Jasne, mój problem nie zniknął całkowicie, jednak został mocno ograniczony. Rano nie wyciągam już tyle włosów ze szczotki, czasem zdarzy się, że wyciągam ich kilka. Nie tracę tylu włosów podczas mycia. Przed kuracją Bioxsine mogłam przeczesywać palcami wodę w wannie i osadzało się na rękach pełno włosów! Teraz już tak nie jest. Poprawa jest kolosalna.
Włosy stały się bardziej miękkie i gładkie, bardziej nawilżone, wszak szampon jest przeznaczony do włosów suchych i normalnych. Odczułam poprawę sprężystości włosów!

Szampon i serum to bardzo zgrany duet, więc jeśli męczy Was ciągłe gubienie włosów i nic Wam nie pomaga, to bardzo możliwe, że ten produkt przypadnie Wam do gustu. Minusem jest cena, ponieważ za szampon zapłacimy w aptece 39 zł, natomiast cena ampułek może dochodzić nawet do 160 zł. Można je dostać także w niższej cenie (około 120 zł). To naprawdę działa, potwierdza to również fakt, że po umyciu włosów innym szamponem, nie wyglądają one tak ładnie, a są trochę obciążone.

Wyszedł post - tasiemiec, ale nie da się wszystkiego zawrzeć w kilku zdaniach ;). Czy Wy także męczycie się z problemem wypadających włosów? Koniecznie dajcie znać!

14 komentarzy:

  1. Bardzo obiecujący produkt! Tylko ta cena... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. O ciekawa jestem tego produktu, ja na wypadanie używam produktów głównie z seboradinu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej ja po seboradinie nie mam żadnych efektów mogłabym powiedzie ze jeszcze wiecej ich wypada a ten Bioxine mnie zaciekawił..

      Usuń
  3. Widać bardzo dużą różnice.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem w trakcie testów. trochę źle trafiło, bo mój problem ustał na trochę ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać różnicę zdecydowanie, fajnie, że produkt Ci pomógł, mi pomogło moje masło mango, ale też roboty z nim było i w ogóle żeby roztopić itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekty rzeczywiście widać...ale cena powalająca :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli masz grube i dużo włosów to zazdroszczę.
    W końcu znalazłaś coś na nie, więc same plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie to mozna kupic ?;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W aptece :) Chyba w stacjonarnych też, a na pewno w internetowych :)

      Usuń
  9. Polecam ampułki Koxidill i szampon Regenerate marki kosswell , świetna kuracja
    !

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam ampułki Koxidill i szampon Regenerate marki kosswell , świetna kuracja
    !

    OdpowiedzUsuń
  11. Mieszkam w niemczech i akurat kupilam produkty Bioxsine tu kosztuje 40 euro ampułki a 14 euro szampon . Mylam wlosy dopiero dwa razy ale juz widze różnice i to pozytywna.Za nim kupilam te produkty to mylam wlosy we wlasnej zrobionej maseczki ( czosnek + oliwa z oliwek)to dla kogos kto ma ograniczone srodki pieniężne.Naprawde polecam. Pozdrawiam. ��

    OdpowiedzUsuń