środa, 18 grudnia 2013

Świątecznie i kolorowo, cz. II

Cześć dziewczyny!

Gdyby ktoś zapytał mnie, jakie kolory jednoznacznie kojarzą mi się ze świętami, to bez wahania bym powiedziała, że czerwień, zieleń oraz srebro. Wykorzystałam te kolory, chwyciłam za pędzle i zmalowałam co nieco. Zaczynając malowanie sama nie wiedziałam, jaki efekt chcę uzyskać i można powiedzieć, że cienie i pędzle mnie poniosły :P. Same zobaczcie :)



Zapewne nie pomalowałabym się w ten sposób do wigilijnego stołu, ale fajnie jest się pobawić kolorami ;)! Robiąc ten makijaż po raz kolejny przekonałam się, że nie lubię siebie bez czarnej kreski na oku :).

Użyte kosmetyki:
>> Podkład Bell, Royal Mat Skin
>> Korektor Dermacol
>> Puder transparentny Essence
>> Paletka Sleek, Brights, cień Dragon Fly
>> Paletka Sleek, Glory, cień Central
>> Srebrny pigment Inglot

>> Cień Inglot, Matte 330
>> Tusz do rzęs Lovely, Curling Pump Up Mascara
>> Szminka Golden Rose, nr 74

13 komentarzy:

  1. Fajny, faktycznie bardzo świąteczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A który cień to ten czerwny ? Super makijaż:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No powiem Ci szczerze, że choć połączenie kolorystyczne iście świąteczne toja bym go nie zakwalifikowała jako taki w którym można wystąpić, ale rzeczywiście zabawa kolorami jest nawet wskazana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyszło naprawdę cudnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. takie tęczowe makijaże lubię najbardziej, chyba dlatego, że sama nie potrafię ich wyczarować :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ ta zieleń mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy ten makijaż i odważne zestawienie kolorów.
    Ale na mój gust, ten czerwony przydałby się troszkę
    ciemniejszy albo bardziej stonowany.
    Ale ta zieleń cudna! I wykonanie również.
    Chciałabym umieć robić taki makijaż. :)
    Ale tak perfekcyjnie mi to nie wychodzi.
    Może muszę kupić lepsze pędzle do makijażu,
    np. z nanshy, bo teraz mam tylko dwa pędzelki niezbyt dobrej jakości.

    OdpowiedzUsuń