wtorek, 22 lipca 2014

Rękawica Kessa - moje odkrycie!

Witajcie :)!

Czy któraś z Was jeszcze nie słyszała o rękawicy Kessa? Przyznam szczerze, że ja, choć nazwa kojarzy mi się od dawna, dopiero jakiś czas temu zainteresowałam się nią bliżej. I to był jeden z lepszych zakupów, a na pewno bardzo ekonomiczny, bo rękawica pozwala wykluczyć z pielęgnacji wszelkie peelingi przy okazji dając taki efekt, jakiego nie uzyskamy przy stosowaniu żadnego kosmetycznego specyfiku.


Oczyszczanie z użyciem rękawicy Kessa jest częścią rytuału Hammam. Służy do głębokiego oczyszczenia skóry z martwego naskórka i wszelkich nieczystości. W zabiegu Hammam rękawicę stosuje się razem z Savon Noir. Po masażu skóry rękawicą, staje się ona jedwabiście gładka oraz zdecydowanie zwiększa się wchłanialność substancji odżywczych zawartych w naturalnych olejach, czy balsamach.


Rękawica jest wykonana z materiału o ziarnistej strukturze i to właśnie ten materiał jest odpowiedzialny za ścieranie naskórka. Kessa wykończona jest gumką, a co za tym idzie, świetnie leży na dłoni i można być pewnym, że przy intensywnym masowaniu skóry nie zsunie się z ręki. Rękawica nie farbuje, jednak przy pierwszym użyciu puściła trochę koloru, ale był to jednorazowy wyskok ;). 

Byłam niesamowicie ciekawa efektów jej stosowania. Kupiłam ją z myślą o masażu ud w ramach pielęgnacji antycellulitowej. Zdecydowanie używanie rękawicy funduje nam mikromasaż, który dotlenia skórę i powoduje jej lepsze ukrwienie. Skąd pewność, że skóra została oczyszczona i martwy naskórek został usunięty? Ano stąd, że przy wypuszczaniu wody z wanny naskórek osadza się na jej ściankach :). Jeszcze nigdy nie widziałam tyle naskórka po peelingu, ba, nie wiedziałam, że tyle naskórka może ze mnie zejść i od razu zastanawiałam się ile kilogramów schudłam :D.


Skóra jest niesamowicie miękka i gładka. Jeszcze nigdy nie miałam tak gładkiej skóry! Zdecydowanie odczuwalny efekt :). Bałam się, że intensywność działania rękawicy nie przypadnie mi do gustu, albo sprawi ból. Nie lubię gąbek drogeryjnych z powierzchnią do masażu, bo zazwyczaj te gąbki są dla mnie zbyt ostre i nie jestem w stanie wykonać dokładnego masażu. W przypadku Kessy nie miałam tego problemu, bo mimo tego, że ścieranie jest intensywne, to nie boli. Nawet poszłam o krok dalej - zastosowałam ją do twarzy. Chyba jestem hardkorem :). Ominęłam okolice policzków, by ich nie podrażnić i na czoło, brodę i nos spisała się świetnie! Jeśli macie wrażliwą, naczynkową skórę, to nie próbujcie tego w domu :). 

W swoich kosmetycznych zbiorach nie mam czarnego mydła, więc mój rytuał oczyszczania nie jest rodem z Maroka. Do peelingu z użyciem rękawicy używam zwykłego żelu pod prysznic i efekty są zdumiewające! Masaż zaczynam od kostek, przesuwając się w górę (świetnie nada się też na peeling stóp). Sporo uwagi poświęcam udom, pośladkom, dekoltowi i rękom. Na koniec smaruję się olejkiem arganowym, który jest nowością firmy Joanna z serii Oleje Świata. Skóra po tym masażu jest lekko zaczerwieniona, ale szybko wyrównuje koloryt.

Jeśli się wahacie - polecam, pielęgnacja ciała nabierze nowego, lepszego wymiaru :). Swoją rękawicę kupiłam w Mydlarni u Franciszka za 23 zł, ale z powodzeniem można ją dostać na allegro, czy w sklepach internetowych.

11 komentarzy:

  1. Jestem strasznie niesystematyczna jeśli chodzi o takie wynalazki ale kusi jak nieszczęście :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa taka rękawica :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 23 zł to wcale nie tak dużo :) Może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydałaby mi się taka rękawica :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wypróbować rękawicę, ale koniecznie w połączeniu z czarnym mydłem! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swoją zakupiłam na stronie helfy.pl za ok 20zł i bardzo się z nią polubiłam :) szczególnie gdy używam jej z czarnym mydłem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem z tych które pierwszy raz o niej słyszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja chyba za bardzo uwielbiam wszelkie peelingi żeby zostawić je na rzecz rękawicy. W niektórych jestem wręcz zakochana . Z drugiej strony to co powiedziałam o tym naskórku- łał.
    :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały czas chodzi mi po głowie żeby ją sobie w końcu sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. widać, że ta rękawica jest wygodna w użyciu, ja kupiłam sobie w rossmannie ale jest jakaś niewymiarowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kessa w Rossmannie? To na pewno oryginalna Kessa, czy tylko jakaś rękawica myjąca :)?

      Usuń