Cześć dziewczyny!
Laboratorium Kosmetyczne Joanna wprowadziło na rynek nową serię Oleje Świata. Kiedy się o tym dowiedziałam byłam bardzo zaciekawiona i bardzo się cieszyłam, że będę mogła przetestować te kosmetyki. Olejki mają dobroczynne właściwości i są bogate w mikroelementy oraz witaminy.
Cała seria składa się z trzech olejków do twarzy i ciała: arganowego, migdałowego i makadamia oraz trzech wersji balsamu na suche miejsca Usta, Łokcie i Paznokcie.
~~ Joanna, Oleje Świata, olejek do twarzy i ciała ~~
Butelka jest plastikowa i znajduje się w niej 100 ml olejku. Ma bardzo fajne zamknięcie, na "klik", co jest bardzo wygodne, bo kiedy mam tłuste ręce od olejku, to nie muszę bawić się zakrętką.
Po testowaniu tych dwóch produktów uważam, że ta seria stanie się hitem! Znalazłam kilka zastosowań olejku, o którym zaraz Wam opowiem. Co jeszcze jest ważne z technicznych spraw to to, że trochę długo się wchłania pozostawiając na skórze tłustą warstewkę. Moja niecierpliwość pozwoliła odkryć, że nie pozostawia tłustych plam na ubraniach ;). Pięknie pachnie, zapach utrzymuje się na skórze, jest obecny nawet rankiem. Przejdźmy do zastosowania:
>> Olejek na ciało: oczywista oczywistość! Ja używam go po peelingu rękawicą Kessa i wtedy moja skóra pije ten olejek a ja jestem zadowolona, że funduję mojej skórze zabieg oczyszczania i regeneracji. Moja skóra na ciele jest normalna w kierunku suchej, a po zastosowaniu olejku efekty widoczne są nawet po kilku dniach. Muszę jeszcze spróbować wetrzeć w siebie olejek na mokre ciało, a dopiero potem wytrzeć ręcznikiem. Myślę, że to będzie genialna opcja jeśli nie lubicie długo czekać na wchłonięcie się kosmetyku!
>> Olejek do kąpieli: wlewam kilka kropel do wanny i po wyjściu mam poczucie, że moja skóra jest dobrze nawilżona i miękka.
>> Olejek jako dodatek do maseczek: kilka kropel dodaję do masek, obojętnie jakich. Dostarczam przez to odżywczych składników z olejku dając mojej cerze mocny zastrzyk nawilżenia bez tłustej warstwy na buzi. Jeśli macie skórę suchą to olejek jak najbardziej spróbujcie nałożyć zamiast kremu :).
>> Olejek na włosy: nałożyłam go na mokre włosy. Co zauważyłam? Na pewno włosy nie były obciążone, a przy regularnym stosowaniu na pewno moje włosy skorzystają z odżywczej pielęgnacji olejkiem.
>> Olejek jako serum na końcówki: tutaj tak samo, jak w opcji wyżej, tyle że na suche włosy w celu zabezpieczenia końcówek.
>> Olejowanie włosów: tę opcję zastosowałam raz i będę powtarzać na pewno. Zmył się bezproblemowo i miałam wrażenie, że moje włosy są odpowiednio dociążone, jednak nie obciążone :)!
>> Masaż twarzy: nadaje się idealnie, masaż twarzy dzięki olejkowi pójdzie sprawnie, a skóra skorzysta z jego pozytywnych właściwości. Poza zaletami olejku nasza skóra pokocha nas za sam masaż kosmetyczny, który w moim odczuciu jest lekarstwem na stan skóry i zmarszczki w przyszłości. Nie tylko poprawia mikrokrążenie, pobudza syntezę kolagenu i elastyny, ale też pobudza metabolizm skóry sprawiając, że zaczyna się oczyszczać.
>> Olejek na ciało: oczywista oczywistość! Ja używam go po peelingu rękawicą Kessa i wtedy moja skóra pije ten olejek a ja jestem zadowolona, że funduję mojej skórze zabieg oczyszczania i regeneracji. Moja skóra na ciele jest normalna w kierunku suchej, a po zastosowaniu olejku efekty widoczne są nawet po kilku dniach. Muszę jeszcze spróbować wetrzeć w siebie olejek na mokre ciało, a dopiero potem wytrzeć ręcznikiem. Myślę, że to będzie genialna opcja jeśli nie lubicie długo czekać na wchłonięcie się kosmetyku!
>> Olejek do kąpieli: wlewam kilka kropel do wanny i po wyjściu mam poczucie, że moja skóra jest dobrze nawilżona i miękka.
>> Olejek jako dodatek do maseczek: kilka kropel dodaję do masek, obojętnie jakich. Dostarczam przez to odżywczych składników z olejku dając mojej cerze mocny zastrzyk nawilżenia bez tłustej warstwy na buzi. Jeśli macie skórę suchą to olejek jak najbardziej spróbujcie nałożyć zamiast kremu :).
>> Olejek na włosy: nałożyłam go na mokre włosy. Co zauważyłam? Na pewno włosy nie były obciążone, a przy regularnym stosowaniu na pewno moje włosy skorzystają z odżywczej pielęgnacji olejkiem.
>> Olejek jako serum na końcówki: tutaj tak samo, jak w opcji wyżej, tyle że na suche włosy w celu zabezpieczenia końcówek.
>> Olejowanie włosów: tę opcję zastosowałam raz i będę powtarzać na pewno. Zmył się bezproblemowo i miałam wrażenie, że moje włosy są odpowiednio dociążone, jednak nie obciążone :)!
>> Masaż twarzy: nadaje się idealnie, masaż twarzy dzięki olejkowi pójdzie sprawnie, a skóra skorzysta z jego pozytywnych właściwości. Poza zaletami olejku nasza skóra pokocha nas za sam masaż kosmetyczny, który w moim odczuciu jest lekarstwem na stan skóry i zmarszczki w przyszłości. Nie tylko poprawia mikrokrążenie, pobudza syntezę kolagenu i elastyny, ale też pobudza metabolizm skóry sprawiając, że zaczyna się oczyszczać.
Rzućmy jeszcze okiem na skład. Specem nie jestem, ale na pierwszym miejscu widać olej z nasion słonecznika, następnie olej ze słodkich migdałów, potem jest Caprylic/ Capric Triglyceride, czyli tzw. emolient tłusty, który ma za zadanie utworzyć na skórze warstwę okluzyjną zabezpieczającą przed nadmierną utratą wody. I zaraz po tym mamy olej arganowy. Obecny jest również Tocopheryl Acetate, czyli bardziej stabilna wersja witaminy E, która jest przeciwutleniaczem. Na końcu substancje zapachowe. Nieźle, prawda?
~~ Joanna, Oleje Świata, balsam na suche miejsca 3 w 1
Usta Łokcie i Paznokcie ~~
Usta Łokcie i Paznokcie ~~
W przesyłce od firmy Joanna znalazłam również balsam na suche miejsca 3 w 1 Usta Łokcie i Paznokcie. Jak wymawiam ostatnią nazwę tego balsamu robię to śpiewnym głosem, fajna, rymująca się nazwa zawierająca przeznaczenie tego balsamiku ;D. Ten z kolei znajduje się w odkręcanym słoiczku o pojemności 8 g. Trafiła mi się wersja pomarańczowa, ale wiem, że ogóle do wyboru są trzy wersje zapachowe. Pachnie naprawdę świeżo i niechemicznie. Balsam jest tłusty, przypomina pomadkę do ust, wszak to jedno z jego zastosowań i u mnie jest najczęstsze. Lubię nakładać go na usta na noc. Rano moje usta są miękkie i nie muszę martwić się, że są spierzchnięte. Podoba mi się również to, że długo się utrzymuje. W dzień mniej więcej 4 godziny. Natomiast jeśli nakładam go na noc, to rano budzę się z jego warstwą na ustach. Dodatkowo stosuję go również pod pomadki, szczególnie te matowe, dzięki czemu unikam przesuszenia ust i dyskomfortu bez zmiany właściwości pomadki.
Drugim z zastosowań jest nałożenie go na skórki paznokci. Zmiękcza je i odżywia sprawiając, że wyglądają ładnie i zdrowo. Ze względu na konsystencję balsamu, która się nie wchłania, skórki smaruję bezpośrednio przed pójściem spać. Nakładam go również na całą płytkę po ściągnięciu hybryd. Nie napiszę o wpływie na paznokcie, bo ten sposób uskuteczniam rzadko i na chwilę, jednak wierzę, że jest pozytywny :).
Co w składzie? Lanolina na pierwszym miejscu ze swoim działaniem kondycjonującym skórę. Potem Petrolatum, jest to emolient niekomedogenny (nie powodujący powstawania zaskórników), dalej masło shea, parafina, wosk pszczeli, olej ze słodkich migdałów, olej z kwiatu pomarańczy gorzkiej i uwodorniony olej roślinny najczęściej otrzymywany z oleju palmowego lub kokosowego. I na końcu witamina E oraz substancje zapachowe.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tych dwóch produktów. Jak wspomniałam wyżej, seria Oleje Świata ma spore szanse na stanie się hitem, a ja bardzo ją polecam. Olejek arganowy ma wielorakie zastosowanie, a balsam ukoi spierzchnięte usta, skórki i przesuszone łokcie. Warto spróbować za cenę około 13 zł za olejek i 10 zł za balsam :).
EDIT 01.08.: Zastosowałam dwie kropelki olejku na mokre włosy zaraz po myciu i dwie kropelki na końcówki, kiedy włosy wyschły i jestem tak oczarowana miękkością włosów, że musiałam to tu napisać. Moje włosy są oporne i mało co na nie działa, ale tak miękkich włosów jeszcze nigdy, przenigdy nie miałam! Znalazłam na nie skuteczne lekarstwo :). Aż cały czas dotykam włosów upewniając się, że jestem w tej samej bajce :D
EDIT 01.08.: Zastosowałam dwie kropelki olejku na mokre włosy zaraz po myciu i dwie kropelki na końcówki, kiedy włosy wyschły i jestem tak oczarowana miękkością włosów, że musiałam to tu napisać. Moje włosy są oporne i mało co na nie działa, ale tak miękkich włosów jeszcze nigdy, przenigdy nie miałam! Znalazłam na nie skuteczne lekarstwo :). Aż cały czas dotykam włosów upewniając się, że jestem w tej samej bajce :D
Kurcze, szkoda, że olejek arganow jest przed samymi perfumami, a balsam zaczyna się od petrolatum :(
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona składem tego olejku, jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńOlejek kupię na 100%. Będę stosować go na włosy:)
OdpowiedzUsuńOlejek z pewnością kupię. ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą serię, a żadnego olejku do twarzy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOba cuda bym chętnie przygarnęła !! ☻
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oleje na włosy, myślę nad wypróbowaniem olejów na ciało :)
OdpowiedzUsuńPetrolatum to fantastyczny, bardzo dobrze nawilżający składnik, jestem mocno skuszona tym olejkiem
OdpowiedzUsuńNa olejek prędzej czy później na pewno się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńOstatnio na nie polowałam ale nigdzie ich jeszcze nie ma :(
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie całą tą serią. Nie wiedziałam nawet o jej istnieniu...
OdpowiedzUsuńSerią olejów, bo balsam mnie nie pociąga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki do twarzy, ale w tej kategorii preferuję nieco droższe produkty. Moim ulubionym olejem jest Mesotherapist Dermika. Znasz? Używałaś kiedyś? Jeśli nie, to bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim strzał w dziesiątkę z oprawą graficzną. Kosmetyki mają niezły klimat. Olejkiem bardzo zachęcasz zwłaszcza, że szczerze spodziewałam się dużo gorszego składu a ten jest całkiem okej i to jeszcze w niskiej cenie :)
OdpowiedzUsuńOoo coś nowego, a ja bardzo lubię nowości kosmetyczne. Bardzo ciekawy olejek, muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuń:*