Kilka dni temu pomyślałam sobie o tym, jak bardzo lubię robić makijaże. Naszła mnie wtedy myśl - dlaczego by nie rozwijać się dalej w kierunku, który tak lubię? Nie mam na myśli żadnej szkoły wizażu, po prostu pomyślałam, że każde ćwiczenie czyni mistrza, więc przy najbliższej wolnej chwili muszę chwycić za pędzel i zmalować coś, czego jeszcze nigdy nie robiłam :).
I tak oto dzisiaj postarzałam się o jakieś 50 lat, zainspirowana TYM wpisem, postanowiłam stworzyć swoją wersję :).
Wybaczcie jakość zdjęć, ale będąc w domu rodzinnym nie mam aparatu i to jest max możliwości mojego telefonu - dinozaura :)
Zdaje się, że nie będę uroczą staruszką :D.
P.S. Proszę o wyrozumiałość, to moja pierwsza próba :).
Masz tak jędrną, młodą skórę, że efekt starości wygląda wciąż mocno sztucznie :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :P
OdpowiedzUsuńciekawy efekt :) choc nie wiem czy ja sama chcialabym zobaczyc sie w takiej wersji.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i na rozdanie
Aż strach się bać jakbym ja wyglądała ;)
OdpowiedzUsuńA efekt - super :)
Genialna sprawa :D
OdpowiedzUsuńWow! Ale czadowo! Będę musiała sama się pobawić :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt! ;)
OdpowiedzUsuńgenialnie Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńzatkało mnie!