Na początku ogłoszenie parafialne: w końcu założyłam fanpage mojego bloga na Facebooku ;)!
Znajdziecie go pod tym adresem ==> KLIK
Dziś mam dla Was kolejną porcję z decubalowej rodzinki - nawilżającą piankę do mycia twarzy! O odżywczym i intensywnie nawilżającym kremie do twarzy pisałam TUTAJ.
Od producenta: Łagodna pianka do mycia twarzy rano i wieczorem, która skutecznie oczyszcza skórę bez wysuszania. Pianka ma konsystencję lekkiego i przyjemnego musu. Zawiera między innymi nawilżającą i pielęgnującą glicerynę oraz alantoinę, która działa jak łagodny peeling, zapoczątkowując w ten sposób odnowę komórkową. Poza tym DECUBAL FACE WASH zawiera łagodzący rumianek zapobiegający podrażnieniom. Dopełnij zabieg pielęgnacyjnym kremem do twarzy.
Skład: Składniki (INCI): Glycerin, Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Niacinamide, Sucrose Cocoate, Allantoin, Caprylyl Glycol, Bisabolol, Sodium Gluconate, Citric Acid.
Pianka znajduje się z plastikowym, przezroczystym opakowaniu o pojemności 150 ml. OPakowanie jest proste i schludne - jak wiecie lubię takie :). Na butelce są tylko opis producenta, skład i nazwa, bez zbędnych udziwnień. Wydobywa się ją za pomocą pompki, która działa sprawnie, w ogóle się nie zacinając.
Płyn, który jest w butelce ma całkowicie płynną, wodnistą konsystencję i jest przezroczysty.
Z pianką z Decubala jest zupełnie inaczej! Muszę przyznać, że bardzo ją polubiłam. Stosuję ją rano i wieczorem. Jak wspominałam, pianka nie znika w kontakcie z twarzą i bardzo dobrze się rozprowadza, można wyczuć, że ma lekko oleistą konsystencję. Jedna pompka w zupełności wystarcza na umycie całej twarzy.
Jako że lubię się malować, wiec na twarzy trochę mam tej chemii, to do demakijażu oczu używam specjalnie do tego przeznaczonych płynów, natomiast podkład i całą resztę zmywam pianką, która w moim odczuciu radzi sobie z tym bardzo dobrze!
Skóra jest odświeżona, oczyszczona i miękka. Dużym plusem jest prosty skład, stąd nic mnie nie uczuliło, nie podrażniło, ani nie wysypało, produkt ten jest bardzo, bardzo delikatny.
Dodatkowo nie ma mowy o ściąganiu skóry, także producent w ogóle nie minął się z prawdą określając ją jako nawilżającą.
Pianka jest bezzapachowa i w jej przypadku zapachu rzeczywiście nie ma, czego nie można powiedzieć o innych kosmetykach Decubala.
W piankę można zaopatrzyć się w aptekach zarówno internetowych, jak i stacjonarnych.
Cena: około 20 zł
Znacie kosmetyki Decubal? Ja bardzo polecam ten produkt, osoby z wrażliwą, suchą skórą będą na 100% zadowolone!
Nie używam pianek do mycia twarzy, jakoś wgl nie ciągnie mnie do takich produktów :)
OdpowiedzUsuńlubię ją
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta piankę ;) Moim zdaniem jest to jeden z lepszych kosmetyków tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Nie przepadam za piankami do mycia twarzy,zdecydowanie bardziej wolę żele :)
OdpowiedzUsuńLubię pianki bo są delikatne w stosunku do mojej wrażliwej cery : )
OdpowiedzUsuńNie stosuję samoopalaczy na twarz, jedynie na całe ciało ;)
OdpowiedzUsuń