Cześć dziewczyny!
Dzisiejszy post będzie nieco magiczny i... fantastyczny! W moje łapki wpadł bowiem fluid marki Farmona z serii profesjonalnej, który zmienia kolory niczym kameleon :).
Tego fluidu na próżno szukać w drogeriach, ponieważ seria profesjonalna jest dostępna jedynie dla gabinetów kosmetycznych. Ja dowiedziałam się o tym podkładzie na zajęciach praktycznych z kosmetyki i stąd też go mam - pani prowadząca zamówiła dla chętnych. Skusiła mnie też cena - kosztował jedynie 30 zł.
Przeznaczenie: każdy rodzaj cery
Działanie: spełnia wszystkie funkcje fluidu - idealnie dopasowuje się do skóry, wyrównuje jej koloryt, niweluje niedoskonałości i oznaki zmęczenia. Jednocześnie pielęgnuje skórę, doskonale ją wygładza i matuje.
Sposób użycia: preparat nanieść na skórę na zakończenie zabiegu kosmetycznego lub pod makijaż.
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, Cyclohexasilocane, Titanium Dioxide, Diethylexyl Carbonate, Polyglyceryl-6 Polyhydroxystearate, Aluminium Starch Octenyl, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Polypropylene, Octocrylene, Argania Spinosa Kernel Oil, Aqua, Glycerin, Milk Lipids, Ceramide 3, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Ethylhexyl Stearate, Polyglyceryl-4 Diisostearate/Polyhydroxystearate/Sebacate, Sodium Isostearate, Alcohol, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Parfum
Uff, wypisanie składników to było coś :D
Fluid znajduje się w plastikowej białej buteleczce i w mojej ulubionej formie - air less. Niestety butelka nie jest przejrzysta i myślę, że pewnego dnia zdziwię się, że już go nie ma. Bardzo ładnie pachnie, zapach jest dosyć intensywny, ale dla mnie przyjemny, po aplikacji ulatnia się. Konsystencja jest średnio gęsta, kremowa przez to idealnie rozprowadza się na skórze. Podczas nakładania podkładu mam wrażenie, jakbym nakładała emulsję.
Co jest w nim najciekawsze? Wyżej pisałam, że jest jak kameleon. Mimo wszystko nie spodziewajmy się tu barw niebieskich czy zielonych :D. Byłam bardzo zdziwiona, jak na zajęciach zauważyłam, że prowadząca nakłada na twarz koleżanki coś w kolorze kakao. Pierwszym skojarzeniem była jakaś maseczka, ale nie! To właśnie był Fantastyczny Fluid! Magia polega na tym, że początkowo jest brązowy, a pod wpływem wsmarowywania go w skórę jaśnieje i dopasowuje się do koloru naszej skóry. Fajny bajer, nie?
Krycie tego fluidu określiłabym jako lekkie/średnie, ale też ja większego nie potrzebuję. Przede wszystkim oczekuję, żeby ujednolicał kolor skóry, zakrywał zaczerwienienia i z tym zadaniem FF radzi sobie bez problemu. Po rozsmarowaniu fluid nie zostawia płaskiego matu, tylko ma takie satynowe wykończenie. Pod fluid nakładam puder cynamonowy w celu przedłużenia trwałości i cera nie błyszczy się przez długie godziny. Nie zauważyłam też, by pogorszył się stan mojej cery, nie pojawiły się nowe zaskórniki ani żadne inne podrażnienia. Fluid wygląda bardzo naturalnie, co zresztą widać dwa zdjęcia niżej. Na pewno nie trzeba obwiać się efektu maski.
Na powyższym zdjęciu mam już zakryte cienie pod oczami i nałożony puder cynamonowy. Bardzo odpowiada mi efekt fluidu, moim zdaniem wygląda świeżo i naturalnie. Bardzo fajnie wtapia się w skórę i stosując ten fluid jestem pewna, że szyja będzie miała ten sam kolor, co twarz :P.
Kosmetyk bardzo przypadł mi do gustu, a najfajniejsze jest to, że początkowo wygląda jak źle dobrany podkład i przeistacza się, tworząc idealny duet ze skórą ;). Za cenę 30 zł warto spróbować, więc jeśli kiedyś miałybyście okazję, to polecam ;)!
Muszę go wypróbować !!!!!!!
OdpowiedzUsuńŁaaał, ale cudeńko! Z czystej ciekawości bym wypróbowała, jak znajdę gdzieś to sobie zamówię ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie byłoby za słabe krycie
OdpowiedzUsuńPo rozsmarowaniu wygląda super a myślałam, że będzie za ciemny.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę :*
OdpowiedzUsuń* Wpadnij do mnie na nowe rozdanie http://silkybomb.blogspot.com
puder cynamonowy? o takim jeszcze nie słyszałam:P
OdpowiedzUsuńfluid wydaje się być dużo za ciemny do Twojej karnacji, ale po rozsmarowaniu idealnie wtopił się w skórę! czary:D
łoł myślałam że pomyliłaś kolory w sklepie i kupiłaś coś dla naprawdę dużo ciemniejszych dziewczyn ale po roztarciu ładnie wtapia się w skórę i nadaje ładny efekt ;)
OdpowiedzUsuńjeśli masz chwile to zapraszam ;) kosmomodowo.blogspot.com
Pierwsza myśl "matko jaki ciemny", ale świetnie wpasował się w koloryt Twojej skóry ;]
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny :-) jak zobaczyłam kolor na początku to się przeraziłam ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z kilkoma takimi kosmetykami gdzie odcień był mega ciemny zas po nałożeniu stapiał się z cera. Nie miałam do czynienia z żadnym kosmetykiem kolorowym z Farmony, jedynie produkty do pielęgnacji:)
OdpowiedzUsuńOłł ... ale świetny efekt! Bardzo naturalnie.Nie miałam pojęcia, że farmona ma też takie kosmetyki w swojej ofercie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Farmonę profesjonalną ale ten krem by mi nie odpowiadał
OdpowiedzUsuń