Cześć :)!
Nie wyobrażam sobie makijażu bez kreski. Stanowi ona po prostu nieodłączną część każdego mojego makijażu. Bez niej czuję się łyso i bez wyrazu. Oczywiście tak nie było zawsze, ponieważ moja przygoda z eyelinerami zaczęła się stosunkowo późno. Pierwszy tego typu kosmetyk kupiłam po pierwszym roku studiów (teraz jestem po licencjacie) i zaczęłam poczyniać nieśmiałe kroki w kierunku namalowania mojej idealnej kreski. Początkowo nosiłam ją tylko wtedy, kiedy nie musiałam pokazywać się znajomym, miałam wrażenie, że z czarnymi krechami rzucam się w oczy i wyglądam niezbyt dobrze. Ale wciąż ćwiczyłam jej malowanie, aż w końcu pokochałam taki makijaż całą sobą i do dziś jest to stały element makijażu :).
Moje pierwsze kroki stawiałam z żelowym eyelinerem i skośnym pędzelkiem i tak już mi zostało do dziś - jest to sposób, który jest dla mnie najłatwiejszy. Próbowałam eyelinera w pędzelku i takiego, który jest zakończony spiczastą gąbeczką, ale to nie było to, nie radziłam sobie z malowaniem tzw. jaskółki.
Dziś pokażę Wam mój sposób na kreskę. Nie uważam się za żadną mistrzynię w tym, bo często popełniam błędy, długo nie potrafiłam namalować jaskółek pod tym samym kątem na obu okach, ale całkiem niedawno pojęłam w czym tkwił mój błąd! Zaznaczam też, że wcale nie musicie być z natury precyzyjne, żeby namalować ładną kreskę, bo ja z precyzją mam mało wspólnego :P.
Moim pierwszym żelowym eyelinerem był eyeliner z Essence, ostatnio używam eyelinera Pierre Rene, a ten tutorial został wykonany eyelinerem Maybelline, który kupiłam kilka dni temu na promocji -49% w Rossmannie.
1. Kreskę zawsze maluję na odpowiednio przygotowanej powiecie, tzn. nie noszę jej nigdy solo, tylko na cieniach. Jeżeli nie używacie cieni na co dzień, to przygotujcie powiekę nakładając puder, albo cielisty cień do powiek. To zminimalizuje ryzyko odpicia się eyelinera na górnej części powieki.
2. Malowanie zaczynam od nałożenia eyelinera wzdłuż linii rzęs, robię to też od środka powieki do zewnętrznej strony. Dzięki temu nawet jeśli nie wyjdzie to do końca równo, to wyrównacie to przy okazji malowania jaskółki.
3. Następnie wypełniam wewnętrzną część oka przy linii rzęs i dodatkowo przejeżdżam pędzelkiem po całości kreski niwelując ewentualne krzywizny.
4. Teraz następuje część sprawiająca najwięcej problemów, czyli malowanie jaskółki. Jeżeli posiadacie skośny pędzelek to macie ułatwienie: namaczamy pędzelek w eyelinerze i przykładamy końcówkę prostopadle do skóry i dzięki temu prosta kreska zrobi się sama, pędzelek po prostu się odbije. Możemy przedłużyć dowolnie tę linię. Bardzo ważne! Robimy to ZAWSZE na otwartym oku! To był właśnie mój błąd, który dłuuuugo popełniałam - malowałam na przymkniętym oku i fundowałam sobie krzywe zakończenia ;). Malując na otwartym oku widzimy dokładnie załamanie powieki i linię możemy poprowadzić tak, jak chcemy, a nie po omacku. Kolejną ważną rzeczą jest to, by linia stanowiąca bazę jaskółki była jakby przedłużeniem linii wodnej. To sprawi, że oko będzie jakby wyciągnięte do góry i na zewnątrz, będzie ładnie wymodelowane. Ja zawsze staram się ją prowadzić w kierunku zakończenia brwi, by całość wyglądała harmonijnie.
5. Końcówkę linii z kroku 4. łączymy z kreską, którą malowałyśmy wzdłuż linii rzęs. Tworzy się wtedy szpic, który wystarczy wypełnić w środku...
6. ... wypełniamy, wyrównujemy ewentualne nierówności i voila! Kreska gotowa.
W kreskach super jest to, że same w sobie mogą tworzyć makijaż oka. Wiem, że dla wielu osób kreska stanowi wyzwanie, ale obiecuję Wam, że jeśli będziecie ćwiczyć, to w końcu uda Wam się to robić perfekcyjnie. W końcu nie bez podstaw mówi się, że ćwiczenie czyni mistrza ;).
Dajcie znać, jakie Wy macie sposoby na kreskę i czym je lubicie malować :)!
mam podobny sposób :) ale maluje pędzelkiem który jest już w eyelinerze dolaczony jakos do tych skośnych nie mogę się przestawic
OdpowiedzUsuńPopróbuje jak wrócę do domu z majówki! :D Ja zwykle pomagam sobie taśmą do rzęs :D Pewnie to źle, ale jak na moje umiejętności daje radę :D dzięki za tutka :*
OdpowiedzUsuńJa też wypracowałam swój własny sposób, chociaż czasami i tak robię inaczej xd
OdpowiedzUsuńJa tym sposobem próbuje bo już na YT widziałam ten sposób i ważną wskazówkę że na otwartym oku i trzeba patrzyć prosto :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreska :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam u siebie tego typu kresek ale strasznie źle się w nich czułam. Zostałam przy cieniutkich :-)
OdpowiedzUsuńJa to myślę, że co kobieta to sposób. Ja robię różnie, raz od jaskółki, raz od wew kącika, raz od środka. Jeszcze nie znalazłam jakby... Najlepszego sposobu. chociaż operowanie cakiem i cienkim pędzelkiem znacznie ułatwia precyzyjne zadanie ;)
OdpowiedzUsuńświetna kreseczka :D
OdpowiedzUsuńKreska idealna :D
OdpowiedzUsuńAle nie u każdego sprawdzi się malowanie "przedłużając linię wodną"- osoby o okrągłych i wypukłych oczach tylko pogłębią efekt zapadniętych kącików...
Ale jak ktoś ma takie piekne, migdałowe oczy jak Ty to z powodzeniem może tak malowac kreskę :D
Ja robię w bardzo podobny sposób :)
OdpowiedzUsuńswietny tutorial :) ja robie to troche inaczej, ale z ciekawosci sprobuje Twoim sposobem :) zobacze jak mi pojdzie, moze latwiej :)
OdpowiedzUsuńKreska idealna, ja dopiero uczę się ją dobrze robić.
OdpowiedzUsuńFajnie to opisałaś :)) krecha perfekcyjna :))
OdpowiedzUsuńNajgorsze w kreskach jest chyba dla mnie to, że zrobie sobie makijaż cieniami z którego jestem naprawdę zadowolona, a potem potrafię go że tak powiem totalnie zwalić bo sobie źle kreskę strzelę :] ale rzeczywiście praktyka czyni mistrza :D
OdpowiedzUsuńPoćwiczę patrząc na Twoje zdjęcia. zawsze miałam problem z kreskami i w końcu całkowicie z nich zrezygnowałam jednak u kogoś taki makijaż bardzo mi się podoba. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuczę się robić takie kreski :)
OdpowiedzUsuńjak na razie mam problem
Maluję swoją dokładnie w taki sam sposób jak Ty i też popełniałam błąd malując ją na zamkniętym oku, otwierałam oko i zonk :D Jednak moje opadające powieki nie sprzyjają malowaniu kresek ;/
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam się nauczyć malować kreskę, chyba się podeprę Twoim poradnikiem.
OdpowiedzUsuńPromocja W Naturze trwa do poniedziałku :) Może uda Ci się jeszcze coś złapać fajnego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kreska, i co również zauważyłam, brwi ;)
OdpowiedzUsuńmi różnie wychodzi:D
OdpowiedzUsuńNie umiem, po prostu nie umiem narysować takiej ładnej kreski.
OdpowiedzUsuńWidziałam już tyle tych tutoriali z robieniem kreski, a dalej nie zawsze mi wychodzi :) Obym doszła do takiej wprawy, jak Ty :) pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwowanych :*
OdpowiedzUsuń