Dzisiaj prosto, lekko i letnio :). Zabawy z kolorowymi kreskami ciąg dalszy. Bo czy to zawsze musi być czarny eyeliner?
Postawiłam na turkusową kreskę plus szaro - zielony dół.
Calutki makijaż wykonałam paletką Sleek, Monaco. Myślę, że częściej będę eksperymentować z różnymi kolorkami :). Bo czego latem trzeba więcej? Dajcie znać, czy Wam przypadł do gustu :)!
P.S. Wszyscy mają bloglovin, mam i ja! Dopiero co zapoznaję się z działaniem tej strony, ale zachęcam Was do obserwacji mojego bloga :). Wystarczy, kliknąć na przycisk poniżej :)!
Udanego weekendu, buziaki ;*
śliczny makijaż, ja nie umiem tak sie malować. podziwiam
OdpowiedzUsuńU mnie kolorowe kreski od dluzszego czasu czesto goszczą na oku jak mam lenia albo nie mam czasu i tez robie je cieniami ze Sleeka ;) Uwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie, na lato idealna :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy uwielbiam kolorowe kreski tyle tylko że na dolnej powiece ;)
OdpowiedzUsuńCudowna kreska :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten makijaż z połączeniem z Twoim kolorem tęczówek:)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się ostatnio kolorowe kreski ;) aż się w kilka linerów zaopatrzyłam :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładna ta kreseczka :)
OdpowiedzUsuńśliczny, bardzo letni makijaż oka:)
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzą Ci te kreski :)
OdpowiedzUsuńjestem zdecydowanie na tak! :)
OdpowiedzUsuńkreska idealna :D
OdpowiedzUsuń