Pierwsze pieniądze w lipcu na kosmetyki wydane ^^. Zresztą chyba ostatnie, bo mam inne, poważne wydatki związane z mieszkaniem moim i mojego M. :). Jestem z siebie dumna, bo odwiedzając Rossmanna wydałam tylko 13 zł, a w łapki w tej cenie wpadły mi 4 rzeczy :). I spełniłam swoją zachciankę odnośnie piórkowych lakierów! Same zobaczcie :)
Chusteczki do higieny intymnej Facelle zbierają dobre opinie, więc wrzuciłam do koszyka.
Wczoraj na blogu jednej z Was zobaczyłam pomadkę z Lovely, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Pomyślałam, że za 4 zł warto ją wypróbować, bo lubię zapach mentolu i kamfory. Uczucie chłodzenia jest świetne, szczególnie, gdy skwar leje się z nieba jak dzisiaj!
Od dzisiaj jestem również w posiadaniu świeżutkich piaskowców od Pierre Rene! A to wszystko dzięki B. która robiła zamówienie w hurtowni ^^. Lakier ma dwie zalety - ma pisakowe wykończenie, czyli jedno z moich ulubionych oraz jest w kolorze mięty! Taki kolor to mój hit na lato już od kilku lat!
To tyle z dziś, miłego wieczoru, dziewczynki :*. Chwalcie się swoimi zakupami!
Ten lakier z Pierre Rene jest przepiękny!:)
OdpowiedzUsuńjakie ładne kolory lakierów!
OdpowiedzUsuńMiętka piękna. Sama chętnie bym go dorwała. ;)
OdpowiedzUsuńsama chcę zamieszkać jak najszybciej ze swoim mężczyzną, więc znam ten ból jakim jest - oszczędzanie na coś ważniejszego :D co faktu nie zmienia, że udane zakupy za taką sumkę :)
OdpowiedzUsuńświetne lakiery, udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
ciekawe zakupy :)
OdpowiedzUsuń