Cześć dziewczyny :).
Dzisiejszy post jest pisany na świeżo i pod wpływem emocji, także potraktujcie wszystko, jako pierwsze wrażenie na temat kosmetyku :).
To, że jestem fanką produktów do ust wiadomo nie od dziś. Z lekkich pomadek stosowanych kilka lat temu przerzuciłam się na zdecydowane i wyraziste usta. W moim koszyku można znaleźć całe mnóstwo pomadek, szminek, trochę błyszczyków, a najmniej kredek do ust, bo jest to taki rodzaj, który jest na rynku stosunkowo niedługo (a przynajmniej tak mi się wydaje ;)).
Na blogu Agu przeczytałam o kredce do ust Miss Sporty Instant Lip Colour & Shine. Jej słowa zaciekawiły mnie na tyle, że poszłam do Rossmanna rozejrzeć się za tym cudeńkiem.
Seria zawiera sześć kolorów - od beżowego, przez różowo-jagodowe, czerwony, po bordowy. Przyznam szczerze, że zastanawiałam się, po który sięgnąć, ale ostatecznie zdecydowałam, że mam mnóstwo różowych kosmetyków do ust i postawiłam na czerwień. No i kupiłam DeLIPcious. I tu muszę powiedzieć, że to był najlepszy zakup ostatnich czasów, ponieważ zakochałam się w kolorze! DeLIPcious to pomarańczowa czerwień. Pomidorowa czerwień. Albo jak kto woli :). W każdym razie takiego koloru jeszcze nie miałam! O ile czerwień to nie kolor, który nosiłabym na co dzień (od święta też nie, jak już to na potrzeby bloga), tak tę kredkę będę używać na pewno bardzo często do dziennych makijaży! Wczoraj miałam ją w pracy na ustach, dzisiaj też... Po prostu się zakochałam w kolorze :).
Kolor jest baaardzo żywy i na pewno przyciąga uwagę :). Jeśli o samą kredkę chodzi, to duży plus za to, że jest zafoliowana. Chyba nikt nie lubi, kiedy ludzie traktują kosmetyki jak testery, a potem nie można kupić nienaruszonego kosmetyku. W tym przypadku nie ma o tym mowy.
Sztyftu w kredce jest 1,1 g, więc w sumie nie za duża ta pojemność, pewnie szybko mi się skończy przy takiej eksploatacji :).
Jeśli o trwałość, to aż tak dużo nie mam do powiedzenia na jej temat, ale zauważyłam, że w pracy bez jedzenia na moich ustach wytrzymała do sześciu godzin, po czym równomiernie schodziła nie zbierając się w zakamarkach ust. Przetrwała nawet jedzenie obiadu, oczywiście nie w nienaruszonym stanie, ale efekt po obiedzie nie był zły. Pierwsze moje odczucie jest takie, że kredka jest trwała. Nie zauważyłam też, żeby wysuszyła usta. Nie czułam też nieprzyjemnej suchości podczas noszenia.
Jest bardzo dobrze napigmentowana, od razu po przejechaniu nią ust nadaje piękny kolor. Zapach ma delikatny, niechemiczny, po nałożeniu na usta ulatnia się.
W sztucznym świetle |
W dziennym świetle |
W sztucznym świetle |
W dziennym świetle |
Za cenę 11 zł dostajemy kredkę świetnej jakości. Powiem szczerze, że zazwyczaj nie zaglądałam w szafę Miss Sporty, zraziłam się jakoś ich lakierami, które u mnie były tragiczne w obsłudze. Ta kredka jest miłym zaskoczeniem. Tak bardzo jestem zauroczona kolorem, że mam nadzieję, że w innych aspektach na dalszą metę mnie również nie zawiedzie :).
Nie spodziewałabym się po Miss Sporty ale ładnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie!!! Oj przyciąga uwagę, przyciąga :D
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień *-*
OdpowiedzUsuńO mamuniu ! jakie masz piękne usta !! ♥ i ten kolor - idealny dla Ciebie !
OdpowiedzUsuńOch takie piękne usta wyglądają bosko we wszystkim :D
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona tym produktem
OdpowiedzUsuńDla mnie kolor za mocny ale na twoich ustach wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńTe kredki są piękne a ta czerwień mnie po prostu zachwyca! Na Twoich ustach wygląda O BŁĘ DNIE!!! No teraz to się zacznę nad nią zastanawia hahahaha :D
OdpowiedzUsuńzachwycam się Twoimi ustami!!!!
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach wygląda obłędnie !
OdpowiedzUsuńKolor ma rzeczywiście BOSKI!
OdpowiedzUsuńWiesz, że jakieś 90 procent produktów do ust które Ty pokazujesz ja potem chcę mieć. ? Powaga.
:D Albo pokazujesz tak trafione produkty, albo mamy bardzo podobny gust do kolorów :]
Widziałam ostatnio te kredki ale jakoś nie zwróciłam na nie uwagi, chyba następnym razem się na którąś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna *.*
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, Twoje usta są genialne!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się czy je kupić podczas pamietnych promocji w Rosmanie, kurcze, załuję teraz bardzo bo widzę, ze ma odcien jakiego poszukuje...
OdpowiedzUsuńJest genialna ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takiej czerwieni szukam! :)
OdpowiedzUsuń