piątek, 7 lutego 2014

Termoochronna mgiełka Marion

Cześć!

Uwielbiam mieć proste włosy. Niestety natura mnie takimi nie obdarzyła, w zamian za to mam jakieś falowane, przesuszone kłaki :P. Kiedyś często prostowałam, w zasadzie codziennie, ale potem doszłam do wniosku, że wolę pospać 40 minut dłużej, niż wstawać o 5 rano. Teraz prostuję włosy na okazję i dbam o to, by nie zostały uszkodzone przez katowanie ich wysoką temperaturą. Tutaj z pomocą przyszła mi mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury od Marion.


Od producenta:

Mgiełka bez spłukiwania stworzona specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. Unikalna formuła zawiera kopolimery, które pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu staja się one mocniejsze, sprężyste i są łatwiejsze do modelowania.

- włosy są miękkie i elastyczne
- nadaje im zdrowy wygląd i aksamitny połysk
- zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów

Sposób użycia:
Suszenie: rozpylić na wilgotne włosy przed suszeniem. Nie spłukiwać!
Prostowanie i lokowanie: rozpylić na suche włosy, następnie użyć prostownicy lub lokówki

Moja opinia:

Bardzo podoba mi się, że kosmetyk jest w butelce z atomizerem. Zresztą - mgiełka - więc w czym miałoby być :P? W każdym razie bardzo lubię taką formę, jest bardzo wygodna. Psikacz do włosów się nie zacina, wszystko działa sprawnie i dozuje dobrą ilość. Jak wszystkie produkty do włosów, które miałam z firmy Marion, termoochronna mgiełka pachnie przepięknie! Psikasz na włosy i czujesz się, jakbyś była w salonie fryzjerskim, otwierasz oczy i okazuje się, że to tylko Twoja łazienka :). Mam tendencję do używania dużych ilości kosmetyków i w tym przypadku nie jest inaczej, bo obficie spryskuję włosy mgiełką, ale ku mojej uciesze włosy nie są w ogóle obciążone. Stosuję ją zawsze przed suszeniem i podczas suszenia czuję, że włosy są takie inne w dotyku. W efekcie włosy są naprawdę miękkie i ładnie się układają! Dla mnie, która ma twarde włosy z natury, taka miękkość jest bardzo pożądana! Jeśli chodzi o działanie z prostownicą - prostownica lepiej sunie po włosach. Włosy są naprawdę ładnie wyprostowane, wygładzone i efekt utrzymuje się dłużej. Jak w przypadku suszenia, włosy także są bardzo mięciutkie i miłe w dotyku. 

Moje włosy bardzo się polubiły z mgiełką, która je chroni. Wygodna w użyciu i spełniająca swoje zadanie, czego chcieć więcej? 

Cena: około 8 zł
Dostępność: Natura, małe drogerie, internet

Kosmetyk mogłam testować dzięki firmie Marion. Dziękuję!


12 komentarzy:

  1. Unikam suszarek i modelowania włosów na ciepło, więc produkt raczej mi się nie przyda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Posiadam tę mgiełkę i też ją lubię, ale nie mam porównania do innych (wcześniej nie używałam żadnych), więc nie wiem czy faktycznie jest aż tak dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam proste włosy a zawsze chciałam mieć choć trochę kręcone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj jest tak, że chcemy tego, co akurat nie mamy :D

      Usuń
  4. No tak 40 minut dłużej. Skąd ja to znam :) Ja w ten sposób odpuściłam sobie suszenie swoich włosów rano przez co wstaje z szopą. Zawsze miałam piękne włosy ale poprzez zabiegi stało się nie wiadomo co (suche, ni to proste ni to falowane). Muszę rozejrzeć się za tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 8 złotych, ładnie pachnie - chyba warto zaryzykowac i kupić, bo przyznam, że tęsknię za lokówką:P

    OdpowiedzUsuń
  6. mam już drugie opakowanie tej mgiełki, bardzo ją lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się zaopatrzyć bo ostatnio często kręcę loki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna sprawa nawet jakbysmy mialy uzywac od czasu do czasu ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. tej mgiełki jeszcze nie miałam...
    póki co zachwycam się mgiełką z Tresemme ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dokładnie takie same zdanie o tej mgiełce jak Ty :) Na prawdę niezła :)

    OdpowiedzUsuń