Cześć Piękne!
Pogoda jest szara, bura i deszczowa, więc trzeba sobie poprawić humor. Czym? Zakupami oczywiście!
Najbardziej zależało mi na tym, żeby kupić kalosze na spacery z Lenką. Widziałam takie w Hebe, więc dzisiaj postanowiłam po nie wrócić. Niestety były wszystkie oprócz mojego 38! Poczekam na nową dostawę.
W zamian za to ja i mój M. zaspokoiliśmy swoje kosmetyczne chciejstwa ;).
W Hebe kupiłam sobie top z Catrice, który był na mojej chciejliście! Zawsze szukałam dokładnie takiego. Baza jest bezbarwna, a w niej zatopiony jest złoty brokat. Nazwa topu bardzo mi się podoba, nałożyłam go już na czarny lakier i rzeczywiście czuję się jak Two Million Dollar Baby ;)
Wstąpiliśmy też do jakiegoś sklepu no-name, chyba chińskiego i znalazłam się w lakierowym raju :D. Było tam całe mnóstwo lakierów Safari, które widuję na blogach. Stałam, gapiłam się i próbowałam wybrać jakiś spośród tych kolorów. W końcu zdecydowałam się na zupełnie nieznaną mi markę CR Cairuo. Buteleczka przyciągnęła mnie niespotykanym kształtem, ale i kolorem! Po zobaczeniu lakieru Essie, Shake your $$ maker, od razu zachciało mi się tego odcienia zieleni. Wydaje mi się, że mój nowy lakier w jakimś stopniu jest podobny, poza tym nazywa się Green Tea. Uwielbiam wszystko co wiąże się z zieloną herbatą :).
W Rossmannie weszłam w posiadanie najnowszego lakieru Wibo z serii Glamour Nails, który jest opatrzony numerkiem 7. Jest to piękny granat z złoto srebrnym shimmerem. Już nie mogę doczekać się go na paznokciach!
Mój ukochany tusz z Essence, I love Extreme już się kończy, więc postanowiłam wypróbować zachwalaną maskarę Lovely, Curling Pump Up Mascara. Zobaczymy, czy się sprawdzi :).
Mój M. też sobie dogodził, a co :). Fajnie jest mieć faceta, który lubi kosmetyki :D. Przynajmniej mnie rozumie pod tym względem. Chociaż kiedy łaziłam po Hebe, to nieźle się wynudził :).
Dla niego wpadł balsam po goleniu i roll on pod oczy (!!! śmiać mi się chce z tego ;)). A dla wspólnego użytku jest lakier Isany i płyn do higieny intymnej z Białego Jelenia :). Poza tym kupił sobie spodnie i zegarek.
Znalazłam dzisiaj nowe miejsce do robienia zdjęć. Poza tym, nie wiem, jak mogłam być tak durna i robić zdjęcia telefonem, mając pod ręką lustrzankę Nikon. Dzisiejsze zdjęcia są robione właśnie lustrzanką i od razu widać różnicę! Teraz już na stałe przejdę na lustrzankę, wiadomo, ciągle chcę udoskonalać zdjęcia. A te są teraz w bardzo dobrej jakości.
Miłego dnia Wam życzę, buziaki :*
mam jeden lakier z tej chińskiej firmy, kolor sympatyczny, krycie też fajne, ale takie lekko matowe, brzydkie wykończenie (na to zawsze pomoże topper) i niestety trwałość tragiczna...
OdpowiedzUsuńNałożyłam go dzisiaj i trochę smuży. Ale kolor wg mnie obłędny!
Usuńz tego tuszu będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz pomalowałam nim rzęsy i jestem już zadowolona z efektu :).
Usuńchcialam kupic ta mascare jak bylam w pl ale nie moglam jej nigdzie dostac :(
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj nowy filmik,o brwiach+mini rozdanie w ktorym jedna osoba zgarnie moj ukochany krem bb czyli missha m perfect cover odcien 23 (50ml) takze zapraszam do siebie :]
Na pewno wpadnę ;)
UsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPrzekaż swojemu M., że czekam na recenzję roll-ona :D Bo swojemu M. chętnie bym kupiła, bo coś tam marudził, ale chciałby coś dobrego ;)
Ah te nikony :) Ja robię zdjęcia lustrzanką, ale obiektyw mi się popsuł, a mam w zapasie same manualne - sobie już zdjęcia z rąsi nie zrobię ;) muszę telefonem niestety.
M. wziął się do testowania :D. Chyba sama mu podkradnę :). W ogóle zamierzam zrobić na blogu serię w stylu "Męskim okiem", więc recenzja się pojawi na pewno :)
UsuńFajne nowości. Żadnego z tych kosmetyków nie miałam ale tusz mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
Tusz póki co zachowuje się dobrze i efekt bardzo mi przypadł do gustu :)
UsuńBardzo lubię ten tusz z Lovely ;)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam :D
Usuńno no, ta buteleczka zielona wygląda naprawdę ciekawie! :D
OdpowiedzUsuńsama bym kupiła z chęcią te rzeczy :D
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś używałam Białego Jelenia. A zielony lakier ma bardzo oryginalną buteleczkę ;) Ciekawe, czy będzie się długo trzymał ;)
OdpowiedzUsuńJakość zdjęć super :)
fantastyczne zakupy pozazdrościć :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ten lakier w tej fikusnej buteleczce jest mega ! :P
OdpowiedzUsuńU mnie tusz z Lovely sprawdził się bardzo dobrze. Ciekawe jak będzie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńten tusz z Lovely się u mnie świetnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuń