Witam Was Kochane w Nowym Roku!
Jak tam po ostatniej nocce :)? Spędziłyście ją na spokojnie, czy może szalałyście na parkiecie? Ja z moim M. byłam na domówce - klubówce w Zabrzu :). Także wytańczyłam się bardzo w rytmie świetnej muzyki: od starych hitów, po współczesne nutki. Nawet śpiewałam, haha, ale trudno było mi się powstrzymać, kiedy słyszałam Agnieszkę Łez albo Jesteś szalona Boysów czy też Y.M.C.A. Village People :D!
Pokażę Wam kilka fotek, które były zrobione tuż przed wyjściem. Na pierwszy ogień idzie fryzura, która była dosyć skomplikowana i uwierzcie mi na słowo - rozplątywanie tych ruloników włosów, które widzicie dwie fotki niżej było równie skomplikowane i bolesne :P. No ale efekt był :). Od prawej strony głowy był pleciony francuz, który na lewym boku przechodził w takie ruloniki. Ot taka dekoracja :P. Spod tego był wypuszczony ogon włosów, który nie jest uchwycony na fotkach, no, może lekko widać go na ostatniej.
Na szczęście podczas wygibasów na parkiecie nic się z tym nie stało, fryzjerka dała słowo, że gdybym chciała, to fryz wytrzyma nawet tydzień :D.
Makijaż zrobiłam sobie taki klasyczny, poszłam w srebrny kolor pigmentu z Inglota oraz czarny cień.
Na żywo załamanie powieki, które było podkreślone czarnym cieniem było bardziej widoczne :)
No i na końcu my w całej okazałości :D
Tradycją muszą być noworoczne postanowienia. Takowe przygotowałam sobie i ja. Niektóre proste i banalne do zrobienia, ale są i takie, które będą wymagały ode mnie ogromnych pokładów chęci, motywacji i energii!
Postanowienia urodowe:
- codzienne stosowanie balsamów do ciała,
- stała pielęgnacja stóp, jest to część ciała, na którą zwracam najmniejszą uwagę i zdecydowanie muszę to zmienić!
- codzienne stosowanie balsamów do ciała,
- stała pielęgnacja stóp, jest to część ciała, na którą zwracam najmniejszą uwagę i zdecydowanie muszę to zmienić!
- systematyczne kremowanie włosów,
- wzmocnienie paznokci.
Postanowienia inne:
- NAJWAŻNIEJSZE dla mnie to utrata 10 kg. Wiem, że odchudzanie to moja stara śpiewka na tym blogu, ale czuje się teraz bardzo źle z sobą. Ze swoim ciałem można zrobić wszystko i ja mam taki zamiar. Na dodatek mój chłopak niesamowicie mnie motywuje, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna. Wiem, że z nim sobie poradzę :)!
- nie zamartwiać się głupotami. Ja mam tendencję do przejmowania się wszystkim. Chciałabym to wyeliminować, bo są rzeczy w życiu, na które kompletnie nie mam wpływu, więc o co sobie psuć nerwy ;)?
Życzę Wam, aby spełniły się w tym roku wszystkie Wasze postanowienia. Wydaje mi się, że Nowy Rok to dobry moment na refleksje i rachunek sumienia. Fakt początku nowego roku daje siłę i chęci na wprowadzenie zmian w swoim życiu!
Cmoki :)!
śliczna sukienka i wspaniale razem wyglądacie
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Usuńwyglądałaś super! co Ty mówisz o jakieś wadze? naprawdę jest ok :D ja sama przytyłam kilka kg przez 2012, ale w sumie na zdjęciach nawet nie widać, wczorajsze oko aparatu było bardzo łaskawe :D
OdpowiedzUsuńNooo, na zdjęciach jako tako nie widać, ale mam co zrzucić i wydaje mi się, ze 10kg byłoby optymalne :D
UsuńŚwietny makijaż!:))
OdpowiedzUsuńnie no boscy jesteście ;D i gdzie Ty niby jesteś za gruba?
OdpowiedzUsuńMiło mi :). A swoje dodatkowe kilogramy mam, będzie z czego zrzucać :D
Usuńmialas idealna fryzurke, nie wspomne juz o pieknej sukience ;) Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne :)
UsuńWyglądałaś,jak modelka :)
OdpowiedzUsuńHaha aż się uśmiechnęłam szeroko do monitora, dzięki :D
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś prześlicznie ;*
OdpowiedzUsuńElegancja ;) Bardzo ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńAjj to nieszczęsne odchudzanie :( Wyglądałaś przepięknie! ♥
OdpowiedzUsuńWłosy i make-up = cudo <3
OdpowiedzUsuńObserwuję,
zapraszam
big-bam-boom.blogspot.com
Świetnie wyglądałaś :-) piękna sukienka :-)
OdpowiedzUsuń