środa, 6 maja 2015

Nowości z promocji -49% w Rossmannie!

Cześć dziewczyny :)

Gdzie tylko by nie spojrzeć pojawia się promocja w Rossmannie. W sumie nie ma się co dziwić, bo okazja jest niezwykle kusząca. O ile w poprzednich promocjach kupowałam ewentualnie pojedyncze rzeczy, tak teraz w każdej części promocji kupiłam kilka kosmetyków. Kupiłam te, które mnie ciekawiły, ale też te, które w regularnej cenie są nieco droższe. W końcu jak się oprzeć takiej promocji :)?


W pierwszej części promocji, gdzie były przecenione podkłady, korektory i pudry kupiłam w zasadzie same najpotrzebniejsze rzeczy. Potrzebowałam jasnego podkładu. Ale naprawdę jasnego, żeby kolejny raz nie popełnić błędu i wyjść z zbyt ciemnym. W swoich założeniach chciałam kupić Maybelline Afinitone, jednak na miejscu ze złością uznałam, że zazwyczaj najjaśniejsze propozycje różnych marek i tak są dla mnie za ciemne. Jedynie Astor Perfect Stay 24h wydawał się być naprawdę jasny i w zasadzie w ciemno go kupiłam (100 Ivory). Wcześniej nic nie czytałam na jego temat, ale postanowiłam zaryzykować. W domu okazało się, że ma całkiem dobre opinie :).

Potrzebowałam także korektora pod oczy, który będzie bardzo kryjący. Zdecydowałam się na Maybelline Afinitone, kiedyś używałam Maybelline Pure Cover Mineral, który świetnie się u mnie sprawdził, jednak nie jest już dostępny w sprzedaży. Póki co zauważyłam, że Afinitone ma niestety mniejsze krycie, jednak właściwości i to, jak się zachowuje na skórze pod oczami są podobne. Więcej pewnie Wam wkrótce opowiem :).

Pudru niby nie potrzebowałam, jednak nie mogłam się nie skusić na nowość marki Wibo Fixing Powder. Bardzo lubię sypkie pudry, a takiego drogeryjnego dawno nie miałam. Poza tym cena około 5 zł nie pozostawia wątpliwości, czy kupować, czy też nie.


Podczas promocji na cienie do powiek, kredki, eyelinery itd. kupiłam tusz do rzęs Wibo Panoramic Lashes. Planowałam kupić mój ulubiony tusz Lovely Curling Pump Up Mascara, ale w ostatniej chwili przeczytałam, że Panoramic Lashes od Wibo bardzo mocno podkreśla rzęsy, a ja właśnie taki efekt lubię najbardziej ;).

Korektor do brwi, czyli nowość firmy Eveline, kupiłam w sumie przypadkowo. Pomyślałam, że dobrze byłoby mieć coś, co ujarzmi moje brwi, a może dodatkowo je podkreśli. Wybrałam odcień Dark. Póki co uczę się go obsługiwać ze względu na dziwną szczoteczkę :D

Kolejnym produktem jest baza pod cienie, czyli również nowość od Wibo. Przyznam szczerze, że nie mam szczęścia do baz. Moje ostatnie zakupy w tej kwestii okazały się niewypałami. Postanowiłam zaryzykować i sprawdzić tę od Wibo, choć za 5 zł, to żadne ryzyko ;).

Przy okazji chwyciłam jeszcze za czarną kredkę Lovely Eye Liner, wydawała się dość miękka, a akurat nie miałam żadnej w swoich zbiorach. Jak wiadomo, czarna kredka ma szerokie zastosowanie, a w promocji kosztowała tyle co nic, bo chyba 2 zł ;).

Na końcu zostały wisienki na torcie, w które zaopatrzyłam się dzisiaj. Początkowo nawet nie zamierzałam ich kupić, jednak każdy je polecał na swoich blogach. Mowa o matowych pomadkach Bourjois Rouge Edition Velvet. Zastanawiałam się długo, jaki kolor wybrać. Uwielbiam zdecydowane, mocne kolory, czuję się w nich naprawdę świetnie, jednak z drugiej strony chciałam coś dziennego, chociażby na uczelnię. Nie zastanawiając się długo wzięłam dwa kolory - 05 Ole Flamingo! oraz 11 So Hap'pink. Nie sugerujcie się zdjęciami powyżej, ponieważ kolor Ole Flamingo wyszedł na zdjęciu zbyt czerwono. Na pewno podejmę próby uchwycenia jego prawdziwego koloru, bo jest boski. Od razu po wyjściu z Rossmanna nałożyłam go na usta. Przekonałam się, że ten zakup był strzałem w dziesiątkę! Co ciekawe, pomadkę nałożyłam około godziny 11, natomiast o 19 nadal miała się całkiem dobrze, a przed chwilą (godzina 23) jeszcze domywałam jej resztki podczas demakijażu.

Dajcie koniecznie znać, na co Wy skusiłyście się podczas promocji? Skorzystałyście też z tej promocji w Naturze? Ja nawet tam nie pojechałam, bo wiedziałam, że źle by się to skończyło dla mojego portfela :P.


11 komentarzy:

  1. W Naturze nie byłam bo trochę daleko do niej miałam ale w Rossmannie poszalałam co można było zobaczyć na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkład Astora mam i uwielbiam :D Z resztą nie miałam kontaktu.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja kupiłam tylko odżywkę do paznokci :P Piękne szminki!

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo kusze mnie te Velvety od Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się nad podkładem z Astor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie ten podkład astora jest za ciemny, musiałam oddać go mamie :( ten produkt do brwi eveline mnie zaciekawił, szczoteczka faktycznie jest dość dziwna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja troszkę tego kupiłam, w przyszłym tygodniu pokażę na blogu ;) Również kupiłam bazę i puder Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pomadek Bourjois kupiłam tę w numerze 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo Ciekawe produkty, bardzo ciekawi mnie ten korektor do brwi. :)

    OdpowiedzUsuń