czwartek, 8 stycznia 2015

Urodzinowe dobroci: Zoeva, Makeup Revolution, Invisibobble

Cześć dziewczyny!

Pierwszy post w tym roku i dla odmiany nie będzie o postanowieniach noworocznych. Nie będę się kompromitować przed sobą i Wami, a jak uda mi się spełnić cele, to na pewno się pochwalę ;).
Wczoraj odebrałam moją spóźnioną urodzinową paczkę i wprost nie posiadam się ze szczęścia, ponieważ znalazłam w niej nic innego, jak paletki! Palety nie byle jakie, bo Zoeva Smoky Palette oraz Makeup Revolution I Heart Chocolate. Dodatkowo chciałam na wypróbowanie jedną gumeczkę Invisibobble, bo ciekawa jestem czy poradzi sobie z moimi włosami :).

Zoeva, Smoky Palette, Makeup Revolution, I Heart Chocolate



Takie czekolady to ja mogę dostawać! Kolorystyka jest piękna, utrzymana w błyszczących, perłowych cieniach. Najbardziej intryguje mnie zgnito zielony cień Piece Me Together. Ten i dwa inne mają w sobie brokatowe drobinki, muszą wyglądać na oku wyjątkowo i już nie mogę się doczekać, aż coś nimi zmaluję :)! Wspominałam wielokrotnie, że uwielbiam, kiedy cienie mają swoje nazwy. Wydaje się wtedy, że paleta jest dopracowana i wyjątkowo. W obu paletach mogę cieszyć się nazwami, które pewnie nie jeden raz zainspirują mnie do nazwy makijażu! W palecie I Heart Chocolate znajduje się 16 cieni, w tym 6 matowych, 3 z brokatem, reszta perłowa. Cała paletka wygląda apetycznie :).




Bardzo cieszę się z palety Zoevy. Dla mnie kosmetyki tej marki są z wyższej półki cenowej, dlatego tym bardziej jestem ciekawa jak się spisze. Paleta Smoky zawiera 10 cieni i dwa z nich są satynowo perłowe. Bardzo lubię takie wykończenie. Po pierwszym obmacywaniu pigmentacja wydaje się być rewelacyjna! Na pierwszy rzut oka paleta wydaje się być ciemna, jednak z powodzeniem można wyczarować z niej dzienne makijaże. Zresztą, ja zawsze mocno podkreślam oczy, więc na mnie w sam raz ;). Co mnie w niej urzekło, to cytat, który znajduje się wewnątrz opakowania "I can resist anything except temptation" - "Mogę się oprzeć wszystkiemu prócz pokusy". Jakie prawdziwe, zwłaszcza, jeśli chodzi o kosmetyki :D.


No i gumeczka Invisibobble, którą pewnie dobrze znacie. Chciałabym, żeby utrzymała moje włosy w ładzie i ich nie uszkadzała.

To jednak nie koniec urodzinowych przyjemności. Zamierzam podarować sobie sama lampę pierścieniową :D. Marzę o niej, podniesie jakość zdjęć i liczę, że w końcu będę mogła pokazywać makijaże, które na zdjęciach oddadzą swą kolorystykę. I tutaj muszę Was się poradzić. Zdjęcia robię lustrzanką Nikon, w związku z tym czy mam zamówić 28W czy 40W? Czy dla amatorki różnica będzie wyraźna? Zależy mi na dobrze oświetlonym oku, ewentualnie twarzy. Jeśli macie doświadczenie w temacie, to bardzo proszę o rady :).

19 komentarzy:

  1. Czaję się na paletkę z Zoevy, ale tą najbardziej popularna o neutralnych odcieniach. Słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie aż tak nie ciągnie do tak naturalnych kolorów ;)

      Usuń
  2. paleyka czekolady mega mi się podoba już nie raz ją widzialem i niesamowicie przyciąga uwage :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wersja light ;). I pachnie jak czekolada :D

      Usuń
  3. Muszę mieć tą paletkę Zoeva <3

    OdpowiedzUsuń
  4. ale cuuudna czekoladka! <3 ja tez planuje zakup lampy pierścieniowej, ale ja mam Canon i planuje kupić 60.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czytam o tych lampach i czytam i dalej nic nie wiem ;P

      Usuń
  5. Cudne te Twoje dobroci:) No i spóźnione wszystkiego najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. boziu jaka ta paleta z zoevy jest piękna! muszę zostać jej szczęśliwą posiadaczką! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jest śliczna i jakościowo wydaje się świetna, ale jeszcze ją przetestuję pod każdym kątem :)

      Usuń
  7. Mnie również zaciekawił ten odcień zgnitej zieleni w paletce. Ale opakowanie ma genialne!!!!

    Gumka była dla mnie osobiście wielkim odkryciem- nie wiem, jak mogłam wcześniej bez niej żyć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cienie są przecudne! Aż pojawiła się u mnie nutka zazdrości :P
    Daj znać, czy gumka się sprawuje, bo też zastanawiam się nad jej kupnem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna ta paletka z Zoevy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem, które lepsza - obie prezentują się genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Też planuje zakup tych gumek ale obiawam sieże nie utrzymaja moich włosów :)
    Na lampie niestety sie nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę właśnie nad kupnem białej czekoladki z Makeup Revolution ;) od Zoevy najbardziej spodobała mi się paletka Naturally Yours i trafiła do moich ulubieńców roku 2014 ;)

    OdpowiedzUsuń