Cześć dziewczyny :).
Ostatnią rzeczą, którą można powiedzieć o mojej skórze to to, że jest wrażliwa. Dlatego tak bardzo lubię peelingi, zwłaszcza te bardzo mocne, dobrze usuwające martwy naskórek. W sierpniu tamtego roku usłyszałam o peelingu Ziaji Pro i uznałam, że muszę go mieć. Jesteście ciekawe, jak się sprawdził?
Od producenta:
Dokładnie złuszcza i usuwa martwe komórki naskórka. Pobudza proces odnowy naskórka oraz ułatwia wnikanie substancji aktywnych w głębsze warstwy skóry. Preparat do użytku profesjonalnego w gabinetach kosmetycznych.
Substancje aktywne:
- ekstrakty z tymianku, lukrecji i białej herbaty
- prowitamina B5 (D-panthenol)
Moja opinia:
Peeling znajduje się w opakowaniu z pompką, które jest moim ulubionym typem opakowań ze względu na higienę stosowania. Butelka ma, uwaga, aż 270 ml kosmetyku! Moim zdaniem to bardzo dużo, co w połączeniu z ceną 12 zł daje totalny hicior ;). Peeling jest przeznaczony do cery tłustej, mieszanej i normalnej, czyli w sam raz dla mnie. Jest drobnoziarnisty, jednak zawarte w nim mikrogranulki są bardzo ostre. Nigdy wcześniej nie miałam tak mocnego peelingu. Mikrogranulki są zatopione w gęstym żelu. Całość pachnie świeżo i przyjemnie. Co najważniejsze - skóra po użyciu peelingu jest naprawdę dobrze oczyszczona, aż czuje się tą czystość! Dobrze usuwa nadmiar sebum. Powoduje zmniejszenie porów, a wypryski pojawiają się znacznie rzadziej, skóra jest bardzo miękka. Jest bardzo wydajny, spokojnie wystarczy na kilka miesięcy. Ze względu na jego "siłę" można spokojnie stosować nawet do ciała :). Producent zaleca robić masaż przez około 10-15 minut, jednak uważam, że jest tak mocny, że już kilka minutek spokojnie wystarcza.
Nie polecam dla osób z dużymi problemami ze skórą, bo na pewno dodatkowo podrażni.
Zdecydowanie jest to mój ulubieniec wśród peelingów i na pewno sięgnę po niego raz jeszcze :).
Dostępność: sklep stacjonarny Ziaji, allegro
Cena: 12 zł
Także lubicie mocne peelingi? Znacie ten? Ja bardzo polecam :)!
Nie miałam okazji wypróbować ale z pewnością przetestuję.Lubię kosmetyki Ziaji :)
OdpowiedzUsuńBuu, mnie Ziaja uczula :(
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo chciałam go kupić, ale nie ma u mnie sklepu Ziaji i jakoś zrezygnowałam :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs w którym można wygrać pędzelek Hakuro;)
OdpowiedzUsuńhttp://agathevanilla.blogspot.com/2013/06/konkurs-hakuro-h50s.html
Lubię produkty z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
http://www.wspolpracuje-testuje-opisuje.blogspot.com/
ja także nie miałam okazji wypróbować ale przyznaje wygląda kusząco!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego peelingu, duża pojemność
OdpowiedzUsuńOstatnio i ja polubiłam kosmetyki od ziaji :) Dobra jakość za niewielkie pieniądze :)
OdpowiedzUsuńmam wersje bardzo mocną,pierwsze 3 uzycia były genialne,ale potem coś się złego stało i stracił na mocy:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, u mnie działa świetnie cały czas :)
Usuńprzyznam się szczerze, że akurat tego peelingu nie miałam :O aż nie wiem jak to możliwe. ;O
OdpowiedzUsuńz chęcią zagoszczę u Ciebie na dłużej ;*
OdpowiedzUsuńMiło mi :*
Usuńoj pewnie z taką pojemnością to z trudem zużyłabym go ;P
OdpowiedzUsuńlubię takie zdzieraki :)
OdpowiedzUsuń