piątek, 8 czerwca 2012

Gąbka konjac

Hej Kochane :)!
Dzisiaj przychodzę z recenzją gąbki do mycia twarzy konjac.Wypatrzyłam to cudeńko kiedyś na jakimś blogu, a że akurat byłam w fazie "eko", to czym prędzej pobiegłam do sklepu i ją zakupiłam. 


Czym jest gąbka Konjac? Producent podaje, że jest to produkt naturalny uzyskiwany z korzenia drzewa azjatyckiego o nazwie konjac. Początkowo do zabiegów kosmetycznych stosowano proszek pochodzący z korzenia tego drzewa. Miał on zdolność magazynowania dużej ilości wody, dlatego był idealny do zabiegów pielęgnacyjnych twarzy i oczyszczania ciała. Gąbka konjac jest w 100% biodegradowalna. Zawiera naturalny środek myjący, który pomaga wyrównać odczyn pH skóry i posiada właściwości nawilżające. 

Zalety gąbki wg producenta:
- wykonana w 100% z włókna naturalnego
- nie zawiera barwników i sztucznych dodatków
- włókna cieńsze niż u gąbek syntetycznych i frotte
- przeznaczona dla wszystkich typów skóry, idealna dla cery trądzikowej i z problemami dermatologicznymi
- nie podrażnia skóry w trakcie oczyszczania
- nawilża w sposób naturalny, czyni skórę miękką i elastyczną
- pobudza krążenie krwi
- zapobiega zanieczyszczeniom skóry
- można ją prać mechanicznie w delikatnym cyklu do 60*C bez środka zmiękczającego
- produkt biodegradowalny


Gąbkę kupuje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu, które jest pokryte ładnym, estetycznym dekorem oraz opisem producenta w języku polskim. Sama gąbka dodatkowo jest w woreczku. Po otwarciu jest mokra (to chyba ten naturalny środek myjący?). Posiada sznurek, który jest bardzo użyteczny, bo można ją sobie powiesić i nie musi nigdzie zalegać i łapać zbędnych bakterii. 
Jeśli chodzi o samo działanie, to ja nie wyobrażam sobie bez niej pielęgnacji twarzy. Dzięki niej mogę do minimum ograniczyć stosowanie wszelkich detergentów. Tak więc wieczorem stosuję OCM, natomiast rano przemywam twarz samą namoczoną gąbką. Nieużywana gąbka zasycha dosłownie na kamień, dlatego przed użyciem trzeba ją włożyć pod strumień ciepłej wody, żeby zrobiła się taka, jak powinna, zajmuje to kilka sekund. 
Zacznijmy od tego, że gąbka genialnie masuje twarz i na pewno jest wiele prawdy w tym, że pobudza krążenie. Mogłabym się tak masować i masować, no ale niestety rano czas nagli ;). W żadnym wypadku nie podrażnia skóry, także spokojnie mogą ją stosować osoby z trądzikiem. Słuchajcie, nie wiem, jak to jest możliwe, ale jest odczuwalne nawilżenie twarzy. Tak, przemywając skórę samą gąbką namoczoną w wodzie czuję, że moja twarz jest nawilżona. Nie ma efektu ściągania skóry. Najważniejsze, że mam poczcie oczyszczonej skóry, przygotowanej do dalszych zabiegów. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku.
Ma też swoje wady. Producent wspomina, że gąbka nadaje się do demakijażu. No niestety, ale próbowałam zmyć nią wieczorem makijaż i niestety nic z tego. Robi tylko paćkę na oczach, jest na to za słaba. Nawet ze zmywaniem podkładu byłabym ostrożna. Natomiast zawsze można nałożyć na nią środek myjący i wtedy podkład zejdzie bez problemu, ale co do demakijażu oczu, to uważam, że ze względu na swój kształt nie umyje dokładnie zakamarków naszych oczodołów ;). 
Używam już jej około 2 miesięcy i jest nadal jak nowa, myślę że jest to spowodowane tym, że rano wieszam ją sobie na haczyku i może sobie cały dzień schnąć natomiast moja mama też ma swoją gąbkę, ale jest cały czas mokra, bo leży na umywalce i już po niedługim czasie użytkowania gąbka zaczęła się łamać i powstały w niej dziury i już nie nadaje się do użytkowania.
Gąbką zmywam także maseczki z twarzy, świetnie się do tego nadaje, dokładnie je zmywa a przy okazji znów serwuję sobie ten cudowny masaż ;)!


Podsumowując, pokochałam gąbkę ze względu na cudowne uczucie podczas jej używania. Skóra na buzi jest przyjemnie miękka, nawilżona i dotleniona. I zaznaczę, że ostatnimi czasy nie mam nalotów nieprzyjaciół na buzi, w zasadzie nie mogę stwierdzić, czym jest to spowodowane, czy gąbką, czy OCM, czy może stosowaniem Effeclaru Duo, myślę, że wszystko miało w tym swój udział ;)! 
Zastrzeżenia można mieć jedynie do tego, ze samodzielnie nie zmywa makijażu.

Można ją dostać w Rossmannie za 15zł.

Bardzo ją polecam, oddałam jej swoje serce za ten masaż twarzy ;). 
A Wy ją stosujecie? Jakie wrażenia?

19 komentarzy:

  1. masaż najlepszy i najprzyjemniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba również się skuszę tym bardziej,że w rossmanie będzie w cenie 8zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, dobra cena! Mi na początku z żalem było wydać te 15 zł, ale nie żałuję :)

      Usuń
  3. Słyszałam o niej,ale nie wiem czy bym się skusiła:-/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo, pierwszy raz widzę tą gąbeczkę. Trzeba się będzie poważnie nad nią zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w ten sposób przekonałam do szpinaku przyjaciółkę, która jest totalnie anty jeżeli chodzi o jakiekolwiek warzywa :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że uda mi się ją dopaść, o ile Rossmann w moim mieście łaskawie otworzy swe podwoje

    OdpowiedzUsuń
  7. rzadko się maluję, bo mam zdrową cerę, wiec nei miałabym problemów z demakijażem, ale chętnie używałabym tej gąbeczki do mycia twarzy, zmywania maseczek i masażu, jednakże narazie cena mnie troche odstrasza ;(

    buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy ostatnio piszą o tej gąbce!!! Muszę ją miec :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i ja! ..kupiłam dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda bardzo ciekawie, jak gdzieś zobaczę to kupie :)

    Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie: diety i fitness Zapraszam na www.bycidealna.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Kreskę zrobiłam z cienia do powiek :) ja nie umiem nigdzie dorwać tej gąbki :/

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze jej nie używałam, ale po tym co tutaj piszesz na pewno zajdę do rossmana jej poszukać ! :) obserwuję i mam nadzieję na rewanżyk :*

    just-call-me-louise.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietna sprawa taka gąbka! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam tą gąbeczkę :)
    ciekawy blog! obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam, tę gąbkę. i ten masaż o którym pisałaś rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń