piątek, 7 czerwca 2013

Makijaż: Fire in the eyes!

Cześć Kochane ;)!

Mając chwilkę czasu postanowiłam wykorzystać rzadko używane cienie ze sleekowej paletki Brights - róż i pomarańcz. Wiedziałam, że będzie pstrokato, więc na wszelki wypadek wiedziałam, że nie muszę wyjść z domu :D. O dziwo, całkiem nieźle czułam się w tej kolorystyce :). Efekty możecie zobaczyć niżej :)


Całość postanowiłam ożywić butelkową zielenią. Niedawno w moje łapki wpadła automatyczna kredka do oczu firmy FM Group i uważam, że jest świetna! Bardzo miękka, przede wszystkim wodoodporna, nie zmazują jej moje łzawiące oczy, ani się nie odbija na powiece :). No i ten kolor bardzo mi przypadł do gustu!


Jakoś nigdy nie przepadałam za połączeniem różu i pomarańczu, czy to w ubiorze, czy gdziekolwiek indziej, jednak ni stąd ni zowąd  nakreśliłam takie "coś" na oku ;).


Jak Wam się podoba to połączenie kolorów?

10 komentarzy: