Troszkę czasu mnie nie było. W wakacje weszłam rozchorowana - dopadła mnie angina i leżałam plackiem kilka dni bez siły na kiwnięcie ręką. Poza tym... miałam dni paszteta, wiecie jak to jest ;). Ale teraz doszłam do siebie! Wakacje już co prawda mam, ale jeszcze czeka mnie 2 tygodnie praktyki w szpitalu, potem już wakację zacznę pełną parą! Dziś wracam do Zabrza, bo praktyka od jutra, a to dodatkowo oznacza, że będę miała dostęp do aparatu kolegi i zamierzam go troszkę wykorzystać i pokazać Wam moje najnowsze łowy. Powiem Wam, że zaszalałam na wyprzedażach, w sumie to tylko w Stradivariusie, ale znalazłam naprawdę cudeńka mocno przecenione :)! To wszystko już wkrótce. A dzisiaj chciałam Wam się pochwalić, że ja również zdobyłam szminkę z Celii!
Ileż to się ja jej naszukałam i jaka była radość, kiedy odkryłam, że jest w drogerii 300m od mojej uczelni! Wybrałam sobie odcień 606. Na ustach wygląda bardzo naturalnie, nadaje im połysk oraz daje uczucie nawilżenia! Zapach bardzo przypadł mi do gustu, pachnie winogronowo! Kojarzy się z letnimi wojażami :)
Z łatwością można ją nałożyć na usta, nawet na ślepo, bez lusterka, nie zrobimy nią sobie krzywdy. U mnie utrzymuje się około 2 godzin, co według mnie jest całkiem przyzwoitym czasem. Jeśli chodzi o opakowanie to jest proste a zarazem bardzo eleganckie. Lubię taki minimalizm. Jest po prostu porządne. Zamyka się z głośnym "klikiem", przez co mam pewnosć, że nie otworzy się w torebce.
Minusy? A jakże! Szminka ta jest bardzo miękka. Pod wpływem ciepła staje się jeszcze bardziej miękka. Już po niedługim czasie użytkowania zaczęła się łamać, choć starałam używać się jej bardzo delikatnie. Na zdjęciu poniżej trochę widać, że jak się przechylała w każdą stronę, to odbijała się od opakowania.
Podsumowując - jestem bardzo na tak! Mogę wybaczyć to, że się łamie :). Nadaje bardzo ładny kolorek, nie jest tępa w rozprowadzaniu i nawilża! Kupiłam ją za 12,50zł. Bardzo ją polecam :)!
Jak Wam leci czas wakacji? Sesja zakończona? Mam nadzieję, że pomyślnie ;). U mnie są tropikalne upały, więc pobyt nad wodą jest jedynym słusznym miejscem w tym momencie! Niestety ja będę musiała obejsć się bez plażowania póki co, ale mam nadzieję, że już w najbliższym czasie będę mogła Wam napisać, ze wyjeżdżam na wakacje :D! Bo póki co plan jest, ale nie wiadomo jeszcze gdzie, bo czekam do ostatniej chwili na jakieś lasty ;).
Buziaki!
uwielbiam :] u nas są za 9.90
OdpowiedzUsuńJa również kupiłam dwie,również po 9,90 :)
OdpowiedzUsuńwyglada fajnie :D
OdpowiedzUsuńA u mnie nie ma tych pomadek w ogóle. Szkoda, bo kolor naprawdę ładny. :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara- ja nigdzie nie mogę trafić na tą szminkę ;)
OdpowiedzUsuńCudowny jest odcień tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej Kochana ;) Ja dziś byłam w Forum na chwile, odebrać kasę z reklamacji, a wróciłam z 2 bluzkami z Croppa xD W czwartek jadę tam znowu bo mnie aż nosi od tych wszystkich wyprzedazy (widziałam dziś błękitne i miętowe okulary aaaaa <3) i wiele innych cudeńków. Co do szminki... no cóż, w takim cieple sama czuję się jakbym miała się przegibać na jedną stronę xD
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Muszę to wypróbować:) Ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńBTW zapraszam na mojego bloga na pierwsze rozdanie. Do wygrania kosmetyki:)
http://kosmetykiimoda.blogspot.com/2012/07/pierwsze-rozdanie-na-trendis.html
Piękny kolor ma ta szminka ;) Ojjj to niedobrze ,że angina :( Nienawidzę uczucia jak mnie boli gardo :(
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja pudru brązującego Virtual :)
Ja nie wiem jak to jest, że polskie kosmetyki czasami najtrudniej jest zdobyć..
OdpowiedzUsuńjak to dobrze, że u mnie tak tanio ją sprzedają :D
OdpowiedzUsuńmam identyczny kolor, lecz pomadka innej firmy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przyznaję, że ciekawy blog :)
dziękuję za komentarz na blogu :)
OdpowiedzUsuńnie miałam pomadki Celii i raczej się nie skuszę - mam sporo innych, które będę musiała kiedyś opisać ;)
uwielbiam nude <3 pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńja też lubię nude, i mam kilka pomadek w takim odcieniu. tej jeszcze nie widzialam nawet u mnie w drogeriach raczej. faktycznie cena fajna ale szkoda ze sie lamie :(
OdpowiedzUsuńO jakie śliczne nude ! :D aaj !
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że łamliwa ,a to zgroza w pomadkach ... :(
Obserwujemy?
Zapraszam do siebie na nowego bloga.
Bardzo fajny kolorek ale ja jednak wolę kobiety w mocnej czerwieni obserwuję :_)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek!
OdpowiedzUsuńTaki naturalny.
Pozdrawiam
też mam dwie te pomadki, szkoda że sie tak rozwalają
OdpowiedzUsuńpiękne mają kolory i zapach!
OdpowiedzUsuńale mi przeszkadzało, że co chwilę musiałam poprawiać kolor, choć za tę cenę to nie ma co marudzić :)